Zapomniane "schabowe" PRL. Podstawą był składnik, którego dziś trudno zdobyć
Schabowe z PRL to zapomniany przysmak, który raczej nie powróci szturmem do naszych kuchni. Główny składnik dania - nie schab, a mortadela - cieszy się kiepską opinią. I o ile niegdyś wyrób ten również znany był z wątpliwej jakości, tak dzisiaj ilość sztucznych dodatków wypisanych na etykiecie produktu zatrważa.
19.05.2023 | aktual.: 15.09.2023 15:50
Mortadela w Polsce nigdy nie należała do produktów wysokiej jakości, w przeciwieństwie do tej włoskiej, uchodzącej na królową wędlin. Obecnie na etykiecie mielonki zazwyczaj znajdujemy długą listę składników, a wśród nich wzmacniacze smaku, syrop glukozowy, skrobię modyfikowaną i jeszcze od kilku do nawet kilkunastu innych pozycji, oczywiście zawierających w sobie niemałą liczbę E. Peerelowska mortadela również nie cieszyła się dobrą sławą. Uważa się jednak, że tak napakowany chemią produkt jest wytworem dzisiejszej masowej produkcji.
Schabowe z PRL. Takiej mortadeli już nie ma
Dodatki do żywności to domena masowej produkcji, która dzisiaj ma się doskonale. W odróżnieniu od czasów, kiedy na porządku dziennym były ograniczenia i rządziły kartki na żywność, teraz mamy wszystkiego aż nadto. Zaskoczeniem dla nikogo nie będzie, że żywność masowa, która zalała świat za sprawą wielkich koncernów spożywczych nastawionych na maksymalny zysk, jest przesycona konserwantami i chemicznymi ulepszaczami.
Nie inaczej jest z mortadelą. Jemy ją coraz rzadziej, ponieważ zaczęliśmy czytać etykiety i uczyć się być bardziej świadomymi konsumentami. Spójrzmy jednak na skład mortadeli znanej firmy. Ponad połowa produktu to mięso, jednak co z resztą?
Przed 1989 r. jednym z problemów polskiej gospodarki był niedobór mięsa, przejawiający się pustymi półkami w sklepach i kiepską jakością wędlin, czego symbolem stała się właśnie mortadela. Trudno o to jednak, by tyle dodatków do żywności znajdowało się w produkcie, który serwowały nam babcie czy mamy przed laty. Mimo fatalnej opinii, jaką miała niegdyś mortadela, dzisiaj często spotykamy się ze stwierdzeniem, że nie była aż tak napakowana chemią, jak ta dzisiejsza.
Schabowe z mortadeli. Przepis
Przed zakupem mortadeli warto więc dokładnie przestudiować jej skład. Najlepszy wyrób będzie składał się głównie z mięsa i przypraw. Trudno będzie znaleźć wędlinę bez jakichkolwiek konserwantów, starajmy się jednak wybierać produkt o jak najkrótszym składzie. Unikajmy również mięsa oddzielonego mechanicznie.
Składniki:
- 5 plastrów mortadeli
- 5 plastrów żółtego sera (opcjonalnie)
- 2-3 jajka
- 1 szklanka bułki tartej
- olej do smażenia
Przygotowanie:
- Jeśli do kotletów z mortadeli chcesz użyć żółtego sera, plastry wędliny nie mogą być zbyt cienkie. Kiedy już je pokroisz, natnij w nich „kieszonki” i włóż do środka po kawałku sera.
- Jajka rozkłóć w głębokim talerzu, a w drugim umieść bułkę tartą. Panieruj mortadelę najpierw w jajku, a później w bułce. Czynność wykonaj dwukrotnie.
- Na patelni rozgrzej olej. Kotlety z mortadeli smaż z obu stron aż panierka ładnie się zarumieni.
- Na koniec odsącz kotlety za pomocą ręcznika kuchennego.