Znany dietetyk ocenił, co można zjeść w KFC. Wskazał zaledwie 4 dania
10.09.2024 10:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Soczysty kurczak w chrupiącej panierce to jeden z najchętniej wybieranych fast foodów przez Polaków. Pozornie może wydawać się całkiem w porządku, w końcu to mięso z przyprawami i jak to w przypadku kanapek bywa także i bułka oraz warzywa. W niepozornych daniach skrywa się jednak szokująca ilość kalorii. Przekonał się o tym znany dietetyk Michał Wrzosek.
Z jednej strony wszystko jest dla ludzi, z drugiej jednak nie wszystko warto próbować. Będąc w długiej trasie, mając za sobą ciężki dzień w pracy lub po prostu gdy najdzie ochota na coś mniej zdrowego, znana sieć ze smażonymi kurczakami jawi się jak oaza na pustyni. W dość szerokim menu wybrać można dobrze i rozsądnie, jak i dać ponieść się nieco chwili i skusić na coś, na widok czego niejeden dietetyk by zapłakał. Michał Wrzosek postanowił prześwietlić menu KFC i uczulić na niektóre z produktów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najgorsze wybory w KFC
Na samym początku Michał Wrzosek wskazał, że żadne z dań nie będzie dobrym wyborem, może być jedynie akceptowalnym raz na jakiś czas. Najlepiej fast foodów byłoby nie jeść wcale, ale nie ma się co oszukiwać, że nagle wszyscy odstawiają je na bok.
Na pierwszy rzut poszedł deser, czyli dostępne w KFC lodowe skake'i. W tym o smaku krówki w rozmiarze XXL jest aż 100 gramów cukru, czyli odpowiednik 4 batonów Snickers. Nie każdy pamięta o tym, że w płynach też są kalorie. Wszystkie smaki lądują w koszu "zły wybór". Michał Wrzosek zwraca również uwagę na opcję wielkiej dolewki, która dodatkowo podnosi ilość wypitych kolorowych napojów gazowanych z cukrem.
Kiepskim wyborem jest też kanapka Kentucky Gold Wrapper. Ma ona aż 1200 kcal i 77 g tłuszczu. Jeszcze gorzej wypada zawartość soli. Jest jej aż 7,5 grama, co przekracza ilość soli, jaką można spożyć przez cały dzień. Michał Wrzosek podkreślił, że nie poleciłby tej kanapki nawet najgorszemu wrogowi.
Jedną z najgorszych opcji jest qurrito grande, które ma aż 1000 kcal, a przy tym żadnych warzyw w środku.
Frytki, chociaż wyglądają niepozornie, również wypadają kiepsko. W kubełku jest aż 600 kcal oraz sól. Wśród dodatków średnim wyborem był też colesław, z długim składem i dużą zawartością majonezu.
Co można zamówić w KFC?
Do kategorii "wystarczająco dobry wybór" Michał Wrzosek wrzucił kawałki kurczaka Kentucky. Mają one dobry stosunek białka do tłuszczu. Posiłek uzupełnił nie o frytki, a o kawałek kukurydzy.
Double Zinger nie wypadł aż tak źle, jak na podwójną kanapę. Na 100 gramów jego kaloryczność była mniejsza niż wielu innych kanapek. Na minus wypadła mała ilość warzyw i duża ilość majonezu. Nieco gorzej wypada Twister, który ma dość mało białka, a przy tym sporo soli, bo aż 2,6 grama.
Michała Wrzoska miło zaskoczył poke bowl, jedna z nowszych pozycji w menu. Ma tylko 315 kcal i całkiem solidną porcję warzyw. To jedno z nielicznych dań, które polecił znany dietetyk.
Teoretycznie nikt przecież nikomu nie broni zajadać się kurczakami i kanapkami z fast foodów bez limitów. Warto jednak zdawać sobie sprawę z konsekwencji i świadomie dokonywać lepszych wyborów żywieniowych. Nasze zdrowie zdecydowanie jest tego warte.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo