Zrobiła mięsny obiad dla 5‑osobowej rodziny za jedyne 10 złotych. Internauci przerażeni jednym
Media społecznościowe zalewają w ostatnim czasie krótkie filmiki poświęcone oszczędnemu gotowaniu. Za trendem podąża coraz więcej internautów, a niektóre pomysły na tani obiad odbiły się wyjątkowo szerokim echem. Skąd takie poruszenie?
17.03.2024 18:19
Użytkowniczka TikToka posługująca się nickiem "lubelska_dziewczyna" udostępniła w mediach społecznościowych krótkie wideo, w którym prezentuje swój pomysł na obiad dla 5-osobowej rodziny za 10 zł. W komentarzach zawrzało - część internautów doceniło kreatywność kobiety, inni uważają, że składniki, których użyła, nie nadają się do jedzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obiad dla 5-osobowej rodziny za 10 zł. Internautka dzieli się pomysłem
Profil "lubelskiej_dziewczyny" skoncentrowany jest na ukazywaniu codzienności autorki. Znajdziemy tam materiały traktujące o zakupach czy życiu rodzinnym, nie sposób nie wspomnieć o cieszących się sporą popularnością filmikach na temat kulinariów. Jeden z nich wygenerował blisko dwa miliony wyświetleń (w połowie marca br.), w pewnych grupach stając się viralem. Pomysł "lubelskiej_dziewczyny" na obiad na 5-osobowej rodziny odbił się szerokim echem.
Skąd taka popularność materiału? Kobiecie rzeczywiście udało się dotrzymać słowa. Obiecała obiad dla 5-osobowej rodziny za 10 zł, taki też przygotowała. W znanej sieci dyskontów kupiła dwie paczki mięsa mielonego w promocyjnej cenie oraz opakowanie kaszy kuskus. Ponadto potrzebowała szklanki bułki tartej, odrobiny mrożonej włoszczyzny oraz przypraw. W efekcie powstały pulpety z kaszą kuskus. Dodatkowe składniki, mimo że autorka przepisu miała w domu, również doliczyła do finalnego rachunku.
Zobacz także
Mięsny obiad za 10 zł. Internauci krytykują autorkę wpisu
Budżet został w niewielkim stopniu przekroczony, jednak nie to stało się przedmiotem dyskusji w sekcji komentarzy pod filmikiem na TikToku. Autorce posta zarzucono, że podaje rodzinie mięso, które - w opinii części internautów - nie nadaje się do jedzenia. To głównie ze względu na niską cenę produktu, a więc zakładany przez komentujących gorszy skład.
"Z całym szacunkiem, ale to NIE MIĘSO, dramat" - czytamy w komentarzach.
"Może być tanio, ale ja bym zabronił żonie tego podać dzieciom" - dodał kolejny internauta.
"Nie zjadłabym takiego mięsa, u nas zupę jak się robi, to 50 zł idzie, a 2 to kolejne 50, tyle że starcza na 3 dni dla 5 osób, i to minimalne kwoty" - napisała jedna z użytkowniczek TikToka.
Pojawiło się również wiele komentarzy, w których internauci docenili pomysłowość "lubelskiej_dziewczyny" oraz stanęli w jej obronie, punktując krytykujących, że gorszej jakości mięso sprzedają sieci fastfoodowe, a te na brak zadowolonych klientów nie mogą narzekać. Kilkoro internautów podniosło, że przepisy autorki kanału są kreatywne i mogą być ratunkiem w trudnej sytuacji.