Ulubiony fast food Polaków w zupełnie nowej odsłonie. Smakuje wyśmienicie

Kotlet z mielonej wołowiny, skrywający się z chrupiącej bułce, to bez wątpienia jedno z najpopularniejszych dań typu fast food. A gdyby wykorzystać go trochę inaczej, na przykład jako składnik pysznej i prostej w przygotowaniu zupy? Efekt może okazać się naprawdę spektakularny… Oto zupa hamburgerowa.

ObrazekPyszności - Fot. Adobe Stock
Katarzyna Gileta

Nikogo chyba nie zdziwi, że receptura tego przysmaku narodziła się w Stanach Zjednoczonych. To właśnie za oceanem od dziesięcioleci szczególnie chętnie jada się hamburgery, zarówno w barach czy restauracjach, jak i domach, w trakcie uwielbianych przez Amerykanów przyjęć na świeżym powietrzu, oczywiście przy grillu.

Kariera kotletów rozpoczęła się w XIX wieku, za sprawą licznie przybywających emigrantów z Niemiec, między innym z Hamburga, którzy przywozili ze sobą przepisy na ulubione dania, w tym befsztyk z siekanej wołowiny, nazwany później hamburger steak.

Czasami jadali go między kromkami podpieczonego chleba i prawdopodobnie ten sposób konsumpcji stał się inspiracją dla znanego dziś hamburgera. Twórcą kultowej kanapki był prawdopodobnie Fletcher Davis, właściciel baru w Teksasie, który w latach 80. XIX wieku zaczął sprzedawać bułki z kotletem wołowym, cebulą bermudzką i musztardą. Specjał zaserwował także podczas Wystawy Światowej w St. Louis w 1904 r., gdzie hamburger odniósł wielki sukces, a z czasem upowszechnił się w innych zakątkach Stanów Zjednoczonych, później stając się przysmakiem globalnym.

Dziś jest przyrządzany w rozmaitych odsłonach, w wielu amerykańskich domach spożywa się m.in. zupę hamburgerową, które ważny składnik stanowi właśnie mielona wołowina. Potrawa na pewno zasmakuje również Polakom, rozmiłowanym w smacznych i treściwych zupach.

Wołowina – wartości odżywcze

Nazwa zupy nie jest przypadkowa, ponieważ obowiązkowym dodatkiem jest mielona wołowina, czyli mięso wykorzystywane do przyrządzania tradycyjnego hamburgera.

To produkt o sporych wartościach odżywczych, m.in. dostarczający solidnej porcji wysokowartościowego i łatwo przyswajalnego białka – w jego składzie znajdziemy wszystkie niezbędne aminokwasy egzogenne, których organizm człowieka nie wytwarza samodzielnie, dlatego muszą być dostarczane wraz z pokarmem.

Wołowina zawiera sporo kolagenu, czyi podstawowego komponentu tkanki łącznej, niezbędnego do utrzymania dobrej kondycji  stawów oraz stanu włosów, skóry czy paznokci. Ten gatunek mięsa dostarcza również witamin z grupy B, w tym witaminy B6 (usprawnia metabolizm, magazynuje zasoby energii, poprawia odporność i funkcjonowanie układu nerwowego) oraz witaminy B12 (przeciwdziała niedokrwistości).

W wołowinie nie brakuje dobrze przyswajalnego żelaza (główny składnik hemoglobiny, niezbędny do transportu tlenu we krwi i biorący udział w syntezie DNA, jego niedobór prowadzi m.in. do anemii, zmęczenia, obniżenia odporności organizmu), cynku (wzmacnia system immunologiczny, poprawia stan włosów i paznokci) oraz selenu – jednego z najważniejszych antyoksydantów, niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania systemu odpornościowego.

Wołowina nie jest mięsem zbyt tłustym, ale zawiera sporo sprzężonego kwasu linolowego (CLA), który pomaga oczyszczać organizm z toksyn, redukować tkankę tłuszczową oraz zapobiegać miażdżycy i innym chorobom układu krwionośnego.

Obrazek
Pyszności - Fot. Adobe Stock

Zupa hamburgerowa - przepis

Zaczynamy od podsmażenia na oliwie cebuli (posiekanej w drobną kostkę), dwóch marchewek (pokrojonych w cienkie plasterki) oraz czterech łodyg selera naciowego (także pokrojonych w plasterki). Gdy warzywa zmiękną, dodajemy mieloną wołowinę (kilogram), smażymy, aż mięso stanie się złotobrązowe.

Następnie wszystko przekładamy do garnka. Dodajemy pokrojone pomidory (dwie puszki), pokrojone w kostkę ziemniaki (2-3 duże sztuki), posiekany czosnek (3-4 ząbki) i koncentrat pomidorowy (2 łyżki). Dolewamy bulion wołowy, własnej roboty lub sklepowy (8 szklanek). Doprawiamy suszonymi przyprawami (bazylią, oregano, tymiankiem i majerankiem) oraz solą i pieprzem.

Doprowadzamy zupę do wrzenia, po czym zmniejszamy ogień i gotujemy przez około pół godziny, aż do zmięknięcia ziemniaków. Podajemy z posiekaną natką pietruszki i świeżym pieczywem (Amerykanie lubią go posmarować masłem czosnkowym).

Zupa hamburgerowa najlepiej smakuje dzień po przygotowaniu, należy ją przechowywać w lodówce, w szczelnym pojemniku.

Zobacz na naszym kanale YouTube, jak zrobić sakiewki schabowe z pieczarkami w sosie własnym:

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej