Aleksandra Mirosław zdradziła sekret swojej diety. Złota medalistka nie odmawia sobie jednego
Aleksandra Mirosław po raz kolejny zachwyciła Polaków, dokładając do medalowego dorobku na Igrzyskach Olimpijskich złoty krążek i bijąc rekord świata. To prawdziwa gwiazda polskiego sportu, która nieustannie zachwyca świetną formą. W czym tkwi tajemnica jej sukcesu?
07.08.2024 14:57
Swoim złotym medalem zapisała się w historii sportu. Chociaż zdobywanie go zajęło jej nieco ponad 6 sekund, to w przygotowania włożyła setki godzin ćwiczeń na siłowni. Nie jest tajemnicą, że w życiu sportowca ważną rolę odgrywa również zbilansowana dieta. Aleksandra Mirosław od kilku lat znajduje się pod opieką dietetyka, a jej codzienne menu musi być odpowiednio skomponowane. Nie oznacza to jednak, że nie ma w nim miejsca na małe przyjemności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dieta Aleksandry Mirosław
Na obozach przygotowawczych spędza niema 300 dni w roku, a większość jej życia podporządkowana jest pod sport. Nie inaczej jest w przypadku diety. Od 2020 roku jest pod opieką znanego w sieci dietetyk dr. Damiana Parola.
- Bardzo szybko zauważyłam pozytywny wpływ odpowiednio dobranej diety. Od kiedy pracuje z Damianem moje wahania wagi pomiędzy sezonem startowym, a okresem roztrenowania/przejściowym są zdecydowanie mniejsze, regeneracja na dużo wyższym poziomie, nawet lepiej sypiam i dużo lepiej się czuje - zdradza Aleksandra na stronie dietetyka.
Aleksandra Mirosław nie może odmówić sobie jednego przysmaku
Gwiazda wspinaczki sportowej podkreśla, że je to co lubi, nie stosuje diety eliminacyjnej oraz wielu restrykcji. Podstawa jest odpowiednie zbilansowanie jadłospisu, który został dopasowany pod preferencje Oli Mirosław. Na śniadanie najczęściej wybiera jajecznicę lub owsiankę, ale skusi się również na naleśniki. Jest także fanką słodkości.
- Lubię też słodycze i nie wypieram się tego. Moją miłością jest czekolada i ona też znajduje się w diecie. Oczywiście, nie jest jej podstawą, ale trzy kostki czekolady dziennie jeszcze nikomu krzywdy nie zrobiły. Dieta to dla mnie kolejne narzędzie, które wspomaga moją regenerację. Dzięki niej mogę robić postępy, rozwijać się i wygrywać kolejne zawody - zdradza Aleksandra Mirosław w wywiadzie z PAPem.
Tuż przed sezonem startowym obchodzi się Wielkanoc. To czas, kiedy zachowanie balansu w diecie sportowca jest najtrudniejsze. Aleksandra Mirosław zdradza, że jej mama już wie, że dla niej jajka przygotować trzeba bez majonezu, a o resztę dodatków zadba już sportowczyni. Świąteczne tematy ma już przegadane z dietetykiem, więc żadne pokusy nie są jej straszne.
- Dieta to dla mnie kolejne narzędzie, które wspomaga moją regenerację. Dzięki niej mogę robić postępy, rozwijać się i wygrywać kolejne zawody - podkreśla złota medalistka Igrzysk Olimpijskich.