Dietetycy ostrzegają, a Polacy wciąż jedzą na potęgę. Godzinami zalega w żołądku

Zupki chińskie są nieodłącznym elementem diety wielu osób, szczególnie studentów i osób prowadzących szybki tryb życia. Szybkie przygotowanie, niska cena i szeroki wybór smaków sprawiają, że są chętnie wybierane jako szybki posiłek. Jednak czy rzeczywiście są tak niewinne, jak się wydaje? Przyjrzyjmy się bliżej temu popularnemu produktowi i sprawdźmy, co mówią o nim eksperci.

Jaki wpływ na nasze zdrowie mają zupki chińskie?Jaki wpływ na nasze zdrowie mają zupki chińskie?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Marcin Michałowski

Barszcz, rosół czy pomidorowa w kilka minut? Brzmi jak marzenie zapracowanych studentów, turystów i osób w ciągłym biegu. Wystarczy zalać wrzątkiem zupkę chińską, odczekać chwilę i gotowe. To jednak szybkie rozwiązanie ma swoją cenę. Zupki chińskie, choć wygodne i popularne, są przedmiotem krytyki dietetyków, którzy przestrzegają przed ich regularnym spożywaniem. Co kryje się za tym błyskawicznym posiłkiem, który mimo kontrowersji cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem w Polsce i na świecie?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Makaron z pesto pistacjowym i burratą to danie warte złotego medalu. Sos można wyjadać łyżeczkami

Zupki chińskie – skąd się wzięły i dlaczego są tak popularne?

Choć nazwa sugeruje chińskie pochodzenie, zupki chińskie powstały w Japonii, a ich twórcą był Momofuku Ando. Wynalazca, urodzony w 1910 roku na Tajwanie, chciał stworzyć produkt, który pomoże walczyć z niedoborem żywności w Japonii po II wojnie światowej. W 1958 roku jego firma Nisshin Foods wprowadziła na rynek pierwsze danie instant – Chicken Ramen. Choć początkowo był to luksusowy produkt, z czasem zyskał masowy charakter.

W latach 70. XX wieku zupki błyskawiczne zaczęły być pakowane w styropianowe kubki, co uczyniło je jeszcze bardziej praktycznymi. Obecnie rynek tych produktów oferuje szeroki wybór smaków i poziomów ostrości, co sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie. Rocznie na świecie sprzedaje się ponad 100 miliardów opakowań zupek chińskich, z czego około 300 milionów trafia do polskich konsumentów.

Co naprawdę znajduje się w zupkach chińskich?

Na pierwszy rzut oka skład zupki chińskiej wydaje się prosty: makaron i saszetki z przyprawami. Jednak szczegółowa analiza pokazuje, że jest to produkt daleki od naturalnych składników.

Makaron: Produkcja makaronu do zupek chińskich opiera się na mące pszennej, soli i wodzie, ale dodaje się również fosforany, tłuszcz palmowy, skrobię, cukier i gumę guar. Niektóre marki wykorzystują TBHQ (tert-butylohydrochinon), oznaczany symbolem E319, który jest produktem ubocznym przemysłu naftowego.

Saszetki z przyprawami: Znajdziemy w nich aromaty, wzmacniacze smaku, sól, tłuszcz palmowy oraz czasami niewielką ilość suszonych warzyw. Niestety, suszenie w wysokiej temperaturze powoduje utratę większości wartości odżywczych warzyw. Dodatkowo w składzie są obecne glutaminian sodu, sztuczne barwniki, skrobia modyfikowana i substancje przeciwzbrylające.

Dlaczego zupka chińska jest szkodliwa?

Największym zagrożeniem dla zdrowia nie jest sama saszetka z przyprawami, a makaron. Proces jego produkcji obejmuje gotowanie, smażenie na głębokim tłuszczu i pakowanie w charakterystyczne kostki. Taki makaron jest wyjątkowo ciężkostrawny – pozostaje w żołądku znacznie dłużej niż naturalne produkty, obciążając układ trawienny.

Jedna porcja zupki chińskiej zawiera ogromną ilość soli – więcej niż paczka chipsów. Regularne spożywanie takich produktów może prowadzić do szeregu problemów zdrowotnych, w tym:

  • nadciśnienia,
  • nadwagi i otyłości,
  • trądziku,
  • podwyższonego cholesterolu,
  • problemów z sercem,
  • ryzyka depresji,
  • a nawet zwiększonego prawdopodobieństwa zachorowania na nowotwory.

Czy warto jeść zupki chińskie?

Zupki chińskie kuszą prostotą przygotowania i niską ceną, co czyni je atrakcyjnym wyborem dla osób z ograniczonym budżetem i brakiem czasu. Jednak ich regularne spożywanie może nieść poważne konsekwencje zdrowotne. Jeśli zdecydujesz się na ich jedzenie, rób to sporadycznie – traktuj je jako awaryjne rozwiązanie, a nie codzienny posiłek.

Czy smakują? Tak, choć ich aromat ma niewiele wspólnego z domową kuchnią. Czy są zdrowe? Zdecydowanie nie. Dlatego warto zastanowić się dwa razy, zanim wrzucimy kolejne opakowanie do koszyka. Jeśli możesz, wybieraj bardziej naturalne alternatywy, które zadbają o twoje zdrowie i dobre samopoczucie.

Wybrane dla Ciebie
Wrzuć garść do fasoli. Zaparcia nie będą już problemem
Wrzuć garść do fasoli. Zaparcia nie będą już problemem
Do warzywnych placuszków dorzucam ulubiony ser. Zniknęły z talerzy w mgnieniu oka
Do warzywnych placuszków dorzucam ulubiony ser. Zniknęły z talerzy w mgnieniu oka
Szybkie jesienne ciasteczka. Z tymi dodatkami nikt im się nie oprze
Szybkie jesienne ciasteczka. Z tymi dodatkami nikt im się nie oprze
Podmieniam twaróg do ruskich. Nawet teściowa zamlaskała z uznaniem
Podmieniam twaróg do ruskich. Nawet teściowa zamlaskała z uznaniem
Zamiast zwykłego sosu koperkowego, przygotowuje coś lepszego. Do pulpetów pasuje jak ulał
Zamiast zwykłego sosu koperkowego, przygotowuje coś lepszego. Do pulpetów pasuje jak ulał
Obniża ciśnienie i wspiera odporność. Ale w sklepie musisz dobrze mu się przyjrzeć, żeby kupić właściwy
Obniża ciśnienie i wspiera odporność. Ale w sklepie musisz dobrze mu się przyjrzeć, żeby kupić właściwy
Pij regularnie napój z tą przyprawą. Szybko zauważysz efekty
Pij regularnie napój z tą przyprawą. Szybko zauważysz efekty
Większość po nich depcze, zamiast zbierać. Wartościowe i smaczne orzeszki możesz mieć za darmo
Większość po nich depcze, zamiast zbierać. Wartościowe i smaczne orzeszki możesz mieć za darmo
Co robi w kuchni sous chef? Filip Niewiatowski o kulisach gotowania na miarę gwiazdki Michelin
Co robi w kuchni sous chef? Filip Niewiatowski o kulisach gotowania na miarę gwiazdki Michelin
Chorwackie faworki piekę cały rok. Tak pyszne, że szkoda czekać na specjalną okazję
Chorwackie faworki piekę cały rok. Tak pyszne, że szkoda czekać na specjalną okazję
Najzdrowsze warzywo i coraz częściej je jemy. Doskonałe dla wątroby i trzustki
Najzdrowsze warzywo i coraz częściej je jemy. Doskonałe dla wątroby i trzustki
Profesjonalna szefowa zdradza przepis na grzybową. Dodaje nie tylko świeże borowiki
Profesjonalna szefowa zdradza przepis na grzybową. Dodaje nie tylko świeże borowiki