Dla Polaków warzywo drugiej kategorii. W Norwegii jedzą zamiast ziemniaków
Brukiew? Kto ją ostatnio widział na talerzu? Raczej nieliczni z nas. Nie cieszy się dużą popularnością i uznaniem, zupełnie inaczej niż w Norwegii. Jest wiele powodów, by wrócić do tego zapomnianego warzywa.
Brukiew, choć niedroga i łatwa w uprawie, jest warzywem często niedocenianym w Polsce. Uważana za pożywienie "dla ubogich", częściej gości w korycie dla zwierząt niż na naszych stołach. Tymczasem w Skandynawii, brukiew jest ceniona za swój smak i wartości odżywcze. Na Północy potrafią wyczarować z niej wiele pysznych dań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wkładam do słoika i kiszę. Ta brukselka nie ma sobie równych
Co się kryje w brukwi
Brukiew jest kompletnie niedoceniana, a ma wiele cennych składników odżywczych. To doskonałe źródło witamin, przede wszystkim A, C i K. Zawiera także minerały, których potrzebujemy na co dzień, takie jak wapń, cynk, żelazo czy potas. Należy do warzyw niskokalorycznych, dlatego jest wskazana przy odchudzaniu. Jej kolejną zaletą jest duża zawartość błonnika, daje więc uczucie sytości na długo.
Jak wykorzystać brukiew w kuchni
Brukiew to warzywo zimowe. Świetnie smakuje po ugotowaniu czy duszeniu, dlatego nadaje się do zup, gulaszy czy potraw jednogarnkowych. Można ją także smażyć lub piec.
W Norwegii popularna jest zapiekanka bazująca na brukwi. Przepis na nią zamieściła na swoim blogu Renia Hannolainen, bogerka, która od kilka lat mieszka w Skandynawii, pisze o niej tutaj: Skandynawska kuchnia – hipsterska zapiekanka z brukwi – Blog parentingowy Ronja.pl
Norweska zapiekanka z brukwi
Składniki:
- 1,5 kg brukwi,
- ¾ szklanki bułki tartej,
- 1,5 szklanki mleka roślinnego,
- 2 łyżki tahini,
- pół szklanki syropu klonowego,
- pół szklanki wywaru z gotowania brukwi,
- 1/3 łyżeczki mielonego imbiru,
- ¾ łyżeczki gałki muszkatołowej,
- czarny pieprz (sporo) i sól (według uznania),
- kilka łyżek oliwy,
- natka pietruszki lub inna zielenina do dekoracji.
Sposób przygotowania:
- Brukiew obierz, pokrój w dużą kostkę i ugotuj do miękkości w osolonej wodzie (około 20-25 minut). Brukiew zmieni kolor na pomarańczowy. Odcedź ją i zachowaj pół szklanki wywaru.
- Odsyp ¼ szklanki bułki tartej na później. Resztę, czyli ½ szklanki wymieszaj z mlekiem (1 ½ szklanki) i pozostawić na jakiś czas, aby bułka nasiąkła.
- Ugotowaną brukiew ugnieć na purée. Dodaj bułkę z mlekiem, tahini, syrop klonowy, przyprawy i około pół szklanki wywaru z gotowania brukwi (masa powinna być dość rzadka, ale nie płynna).
- Żaroodporne naczynie posmaruj oliwą. Przełóż masę do naczynia, wyrównaj powierzchnię i posyp bułką tartą.
- Zapiekankę piecz w temperaturze 150 stopni Celsjusza przez około godzinę.
- Udekoruj ją natką pietruszki i świeżo zmielonym czarnym pieprzem.
Ta zapiekanka raczej nie wejdzie do kanonu dań, które jemy kilka razy w miesiącu. Niemniej warto jej spróbować – chociażby z ciekawości czym zajadają się mieszkańcy krajów skandynawskich na co dzień i od święta – napisała Renia w swoim wpisie.