Dodałeś ten składnik do sałatki? Zjedz koniecznie w pierwszej kolejności
O świątecznym jedzeniu dużo mówi się przed samą Wigilią, ale nieco mniej, kiedy już świętowanie się zacznie. Niesłusznie, bo to prowadzi do sporego problemu, czyli marnowania żywności. A przykładowo wystarczy wiedzieć, jaki składnik sałatki może zaważyć, że powinna być zjedzona pierwszej kolejności.
Sałatka jarzynowa znana z memów i robiona w misce łazienkowej powoli przechodzi do lamusa. Faktem jednak jest, że ta ulubiona sałatka Polaków wciąż pojawia się w sporych ilościach w wielu domach. A ile domów, tyle gospodyń i składników do niej dodawanych. O ile kontrowersyjny groszek nie wpływa na długość przechowywania potrawy, o tyle inne dodatki znacznie mogą skrócić ten czas.
Cebula na celowniku
A wszystko to wyjaśniła mi Ola Juszkiewicz, zwyciężczyni 9. edycji programu MasterChef Polska. Pierwsza "podejrzana" powinna być cebula. W świeżej postaci niestety bardzo szybko wyzwala procesy, które sprawiają, że przygotowana idealna sałatka nie będzie już tak dobra na dobę czy kolejny jeszcze dzień. I na cebuli też ta lista "zakazanych" produktów się nie kończy.
Do sałatki nigdy nie dodajemy cebuli. Sprawia, że warzywa dużo szybciej się psują. Sałatka jarzynowa z dodatkiem świeżej cebuli "postoi" nam maksymalnie jeden dzień - wyjaśnia Ola Juszkiewicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inny dodatek, który szybciej "psuje" dania
W wywiadzie dla Pyszności, zwyciężczyni programu MasterChef podpowiedziała również, że dodatkowym newralgicznym składnikiem jest świeży czosnek. I chociaż w kuchni zimą często używa się ząbków, żeby wzmocnić odporność i nadać charakteru potrawom, to nie służy to szczególnie sałatkom. Jeśli więc do zimnej przystawki dodałeś też tego produktu, koniecznie zjedz w pierwszej kolejności lub podziel się z innymi. Sąsiedzi albo obcy w lodówce do foodsharingu na pewno się ucieszą.