Dopuścił się drobnej kradzieży w supermarkecie. Spotkała go dotkliwa kara
W jednym z marketów w Tarnowskich Górach mężczyzna dokonał kradzieży jedzenia w supermarkecie. Dostał zarzut kradzieży rozbojniczej.
14.11.2023 13:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Policja w ubiegły poniedziałek dostała zgłoszenie dotyczące kradzieży na terenie jednego ze sklepów. Kiedy patrol dotarł na miejsce, musiał rozdzielić szarpiących się mężczyzn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kradzież z ucieczką
Mieszkaniec województwa małopolskiego ruszył do sklepu, ale bynajmniej na zakupy. Postanowił zabrać mięso oraz ryż o wartości 30 zł i uciec z budynku bez płacenia. Sytuację wypatrzyło czujne oko ochroniarza, który ruszył w pogoń za uciekającym złodziejem. Gdy dogonił złodzieja, ten nie chciał dać za wygraną.
Między mężczyznami doszło do szarpaniny - złodziej ani myślał oddać skradzione produkty. Sięgnął nawet po gaz pieprzowy. Na miejsce została wezwana policja.
23-latek chciał ukraść w sklepie jedzenie. Kiedy, został ujęty przez ochroniarza, próbował uciec używając przy tym przemocy. Na miejsce wezwano policjantów z Komisariatu II Policji w Zabrzu – relacjonuje mł. asp. Sebastian Bijok, rzecznik zabrzańskiej policji.
Mężczyzna odpowie za kradzież
Policjanci zatrzymali złodziej i odstawili do aresztu. Zostanie mu przedstawiony zarzut, a kara może być naprawdę surowa.
Następnego dnia stanął przed obliczem prokuratora, który przedstawił mu zarzut kradzieży rozbójniczej i objął go policyjnym dozorem. Za to przestępstwo może mu grozić od roku do 10 lat więzienia - informuje Komenda Powiatowa Policji w Tarnowskich Górach
Coraz więcej kradzieży
Jak podaje portal infor.pl, z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2022 roku stwierdzono 32,8 tys. przestępstw kradzieży w sklepach. To o 31,1 proc. więcej niż w 2021 roku
W branży szacuje się, że na tzw. gorącym uczynku udaje się złapać jedynie ok. 10-15% złodziei. Gdyby zatrzymywano wszystkich, wówczas dane byłyby mocno zatrważające. Tego typu przestępstw wyraźnie przybywa z powodu wysokiej inflacji i szybkiego ubożenia Polaków. I sądzę, że to szybko się nie zmieni – mówi Maciej Tygielski, ekspert rynku retailowego i dyrektor zarządzający Grupą SkipWish w rozmowie z infor.pl
Ekspert jako jedną z przyczyn podaje rosnącą cenę produktów, a policyjne statystyki dodatkowo podbijają kasy samoobsługowe, które znaleźć można już w większości dużych sklepów.