Idol nastolatek z lat 90. zakochany w polskim jedzeniu. To go kusi najbardziej
Michael Patrick Kelly był w latach 90. idolem nastolatek na całym świecie – wraz z rodzeństwem z The Kelly Family śpiewał przeboje, które do dziś mają wiernych fanów. Dziś robi karierę solową, a Polskę odwiedza regularnie. Tu koncertuje, spotyka się z fanami i… odkrywa lokalne smaki.
Smaki, do których wraca
W rozmowie Kamilą Ryciak w programie "Halo tu Polsat" muzyk zdradził, że uwielbia pierogi – bez których nie wyobraża sobie polskiej kuchni. Wspomniał też o krakowskich zapiekankach, które zajada bez dodatków: "W Krakowie mają takie bagietki z serem… zapiekanki! Jem je bez keczupu" – wyznał z uśmiechem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wygląda jak tortilla, ale nie ma grama mąki. Zwijam i zajadam na kolację lub śniadanie
Okazuje się, że polskie smaki same znajdują drogę do Michaela. Podczas niedawnego koncertu w Kielcach fanki wręczyły mu na lotnisku m.in. słodycze, alkohol i Majonez Kielecki. Artysta przyjął prezent z humorem, a w mediach społecznościowych od razu rozeszła się wieść, że Paddy w swoim kulinarnym "menu z Polski" ma już nie tylko pierogi i zapiekanki, ale też kultowy majonez. Muzyk przyznał, że lubi polską kuchnię, ale podczas pobytu w naszym kraju trudno jest zachować dobrą sylwetkę.
Polska na koncertowej mapie
Michael Patrick Kelly nie ukrywa, że lubi przyjeżdżać do Polski. Podkreśla, że polska publiczność daje mu ogromną energię, a polscy fani są najgłośniejsi. Każda wizyta staje się okazją do odkrywania kolejnych lokalnych przysmaków. Dla fanów to dodatkowa radość – bo oprócz muzyki mogą dzielić się z idolem kawałkiem polskiej kuchni.
Choć Michael Patrick Kelly od lat koncertuje po całej Europie, Polska jest dla niego miejscem wyjątkowym – zarówno na scenie, jak i przy stole. Pierogi, krakowskie zapiekanki i Majonez Kielecki to dziś niemal tak samo ważne elementy jego wizyt, jak kolejne przeboje śpiewane wspólnie z fanami.