PoradyMielone nie piją już tłuszczu. Znajomy kucharz zdradził mi sprytny sposób

Mielone nie piją już tłuszczu. Znajomy kucharz zdradził mi sprytny sposób

Kotlety mielone piją dosłownie każdą kroplę tłuszczu z patelni? Spokojnie, jest na to sposób. Wystarczy, że zastosujesz pewien patent i przypomnisz sobie, jak powinno się smażyć mielone, by zachowały soczystość i chrupiącą skórkę, ale nie ociekały tłuszczem.

Co zrobić, żeby kotlety mielone nie piły tle tłuszczu z patelni?
Co zrobić, żeby kotlety mielone nie piły tle tłuszczu z patelni?
Źródło zdjęć: © Pixabay

03.11.2023 11:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Smażenie kotletów mielonych rządzi się swoimi prawami. Wiele czynników składa się na to, że z mięsnej masy powstanie idealny soczysty kotlet z chrupiącą skórką. Znajomy kucharz podsunął mi pewien trik, który pozwala na uzyskanie soczystych mielonych nieociekających tłuszczem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co dodać do kotletów mielonych, żeby nie piły tłuszczu?

Sposobem na to, by kotlety mielone przestały absorbować tłuszcz z patelni, jest dodanie do mięsnej masy startego ziemniaka na drobnych oczkach. Co więcej, dzięki skrobi nasze kotlety nie rozpadną się, pozostaną też miękkie i delikatne w środku. Pamiętaj, że jeśli dodajesz ziemniaki do mięsnej masy, możesz zrezygnować z namoczonych kawałków pieczywa, a nawet jajek.

Pamiętaj również, że szalenie istotną kwestią jest to, jak smażysz kotlety. Gigantycznym błędem jest wrzucanie mięsa na słabo rozgrzany tłuszcz. Kotlety mielone chłoną tłuszcz zazwyczaj przez to, że lądując w tłuszczu, obniżają jego temperaturę. Jak tego uniknąć? Do smażenia kotletów mielonych czy schabowych najlepiej jest używać tłuszczy o wysokiej temperaturze dymienia. Należą do nich np. smalec, masło klarowane lub olej rzepakowy.

Co zrobić, żeby mielone nie ociekały tłuszczem?
Co zrobić, żeby mielone nie ociekały tłuszczem?© Pixabay

Jak smażyć kotlety mielone, żeby nie ociekały tłuszczem?

Jak już wspomniałam, gotowe kotlety mielone smażymy na dobrze rozgrzanym tłuszczu. To zasada kluczowa. Kolejną istotną kwestią jest układanie ich na patelni w odstępach. Im więcej kotletów, tym większe prawdopodobieństwo, że zaczną się dusić, na skutek czego para wodna rozmiękczy ich powierzchnię. A wtedy z mielonych o chrupiącej skórce pozostanie tylko wspomnienie.

Na początku kotlety smażymy na dużym ogniu. Najlepiej jest poświęcić ok. 2 minuty na każdą stronę kotleta, by ten ładnie zarumienił się. Następnie należy zmniejszyć ogień i smażyć kotlety przez kolejne 4-5 minut z każdej strony. Technika ta zapobiega zbytniej absorpcji tłuszczu z patelni, ale pozwala też na zachowanie kruchej skórki i soczystego wnętrza.