Mój brat nie smaży naleśników na krokiety. Pyszny dodatek do barszczu robi dwa razy szybciej
Zastanawiałeś się kiedyś, ile wynalazków w historii człowieka powstało w wyniku chęci oszczędzenia sobie żmudnej i nudnej pracy? Weźmy na przykład krokiety bez naleśników. Zastąpienie tego na pozór niezbędnego elementu klasycznego dodatku do barszczyku innym produktem to strzał w dziesiątkę. I to wcale nie tylko ze względu na oszczędzenie czasu!
18.12.2023 | aktual.: 18.12.2023 11:34
W każdym domostwie występuje jakiś podział obowiązków. Opracowany system zostaje poddany ciężkiej próbie przy okazji organizowania rodzinnych zjazdów i uroczystości. A nie ma chyba bardziej pracochłonnego święta, niż Boże Narodzenie. 12 tradycyjnych potraw, niezbędne dodatki, sprzątanie, prezenty, choinka, ozdoby... Przydałoby się rozdwoić, prawda?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z tego też powodu wiele osób stara się chociaż w małym stopniu uprościć sobie życie i poszukuje na to sprytnych i kreatywnych sposób. Mój brat jest jedną tych osób. Odnaleziony przez niego patent na zrobienie krokietów bez konieczności smażenia naleśników (które też przygotowuje się trochę inaczej, niż klasyczne) to prawdziwy hit, z którego i ja postanowiłem skorzystać. Dzisiaj zrobiłbym to samo, nawet mając czasu aż nadto. Te krokiety to po prostu niebo w gębie.
Krokiety inaczej
Zastanawiasz się pewnie, jakim produktem można w przepisie na krokiety zastąpić naleśniki. Czy jest to w ogóle możliwe? Tak, jak najbardziej. Będziesz do tego potrzebował tylko jednej rzeczy: kwadratowych wafli. Tak, dokładnie tych samych, których używa się do przygotowania deserowych wafelków z masą czekoladową. Jak wcielić ten plan w życie? Już wszystko wyjaśniam.
Na początek przygotuj ulubiony farsz do krokietów. Tego już zastąpić się nie da. Następnie, jeszcze ciepły, ułóż na waflach. Nie martw się tym, że są kruche — już po chwili, pod wpływem ciepłego farszu, staną się miękkie i elastyczne. Teraz zawiń rulon i obtocz go w mące, jajku i bułce tartej. Gotowe! Krokiety pozostaje już tylko usmażyć. Sam przyznaj, że właśnie zaoszczędziłeś mnóstwo czasu, prawda? Na co wykorzystasz dodatkowe minuty?