Najlepsza surówka do schabowego. Ciocia nie kombinuje, podała mi swój niezawodny przepis

Zestaw surówka, ziemniaki i mięso to trio, które po prostu Polacy lubią i chętnie podają na obiad. U cioci mojego męża pojawia się regularnie surówka z kiszonej kapusty. W końcu podpytałam, jaki jest jej sposób na dodatki, bo wiadomo, że szkół jest wiele.

Surówka z kiszonej kapusty z przepisu ciociSurówka z kiszonej kapusty z przepisu cioci
Źródło zdjęć: © Pyszności
Magdalena Pomorska

Nie zdziwiła mnie jej pierwsza odpowiedź, czyli swojska, dobrze ukiszona kapusta. Na szczęście jeszcze zapasy jesienne mam, więc drążyłam dalej, bo oprócz podstawowego składnika, musi być też "coś ekstra" od gospodyni. Ciocia przyznała, że do kiszonki dodaje zawsze zestaw trzech dodatków (nie licząc soli i pieprzu), co sprawia, że surówka naprawdę za każdym razem smakuje tak dobrze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na obiad podaj schabowe po lubelsku. Są jeszcze smaczniejsze niż zwykłe

Dodatek numer 1: cebula

Na pół kilograma kiszonej kapusty ciocia dodaje jedną małą cebulę. I tutaj nie zamknęła się dyskusja, bo ważne jej zdaniem, aby wybrać cebulkę białą. Mniej intensywną w smaku niż żółta odmiana. Jeśli jednak trafi się nam okaz, który już przy obieraniu z łupin wyciska łzy, warto po posiekaniu przelać ją na sitku wrzątkiem. Inne niezbędne warzywo do surówki to oczywiście marchewka. Jedna spora, starta na tarce, powinna wystarczyć.

Dodatek numer 2: olej

Startą marchewkę i wyciągniętą z soku, lekko przesiekaną kapustę kiszoną ciocia łączy z cebulą, a następnie miesza z dodatkiem 2-3 łyżek oleju. Może to być zwykły olej rzepakowy, ale kiedy ma pod ręką olej lniany, to chętniej po niego sięga. Tłuszcz dobrze łączy ze sobą składniki, stanowiąc swego rodzaju dressing.

Dodatek numer 3: cukier

Ktoś może powiedzieć, że marchewka już wystarczy, aby nadać słodyczy, ale 1 łyżeczka drobnego cukru to taka swoista kropka nad i w surówkowej propozycji cioci. Po wymieszaniu z resztą składników dobrze jest całość odstawić, aby smaki lekko się przegryzły. Według własnych upodobań smakowych można dodać więcej lub mniej soli oraz pieprzu. W przypadku tego drugiego ciocia zawsze używa drobno mielonego - jeśli jest taka możliwość to zmielonego własnoręcznie.

Wybrane dla Ciebie

Syp do kawy zamiast białego cukru. Będzie słodka, ale znacznie zdrowsza
Syp do kawy zamiast białego cukru. Będzie słodka, ale znacznie zdrowsza
Te krokiety smakują mi bardziej niż z kapustą. Leśny farsz bije inne na głowę
Te krokiety smakują mi bardziej niż z kapustą. Leśny farsz bije inne na głowę
W Poznaniu robią kompot z korbola na zimę. Najlepszy jest po 3 miesiącach
W Poznaniu robią kompot z korbola na zimę. Najlepszy jest po 3 miesiącach
Wsyp na patelnię, zanim wlejesz olej. Nie będzie pryskać podczas smażenia
Wsyp na patelnię, zanim wlejesz olej. Nie będzie pryskać podczas smażenia
Dolej do zupy dyniowej. Mocno podkręci jej smak i nie będzie mdła
Dolej do zupy dyniowej. Mocno podkręci jej smak i nie będzie mdła
Bułgarzy jedzą na śniadanie. Podobną breję robiło się w PRL-u
Bułgarzy jedzą na śniadanie. Podobną breję robiło się w PRL-u
Najlepszy przepis na kopytka. Dzięki odpowiedniej proporcji składników wychodzą mięciutkie jak gąbeczka
Najlepszy przepis na kopytka. Dzięki odpowiedniej proporcji składników wychodzą mięciutkie jak gąbeczka
Dodaję 1 łyżkę, aby się nie sklejały. Zobaczyłam, jak robią to w restauracji
Dodaję 1 łyżkę, aby się nie sklejały. Zobaczyłam, jak robią to w restauracji
Koleżanka z Włoch zrobiła peperonatę. Tak aromatycznego gulaszu dawno nie jadłam
Koleżanka z Włoch zrobiła peperonatę. Tak aromatycznego gulaszu dawno nie jadłam
Takich grzybów nie susz pod żadnym pozorem. Mogą zamienić się w truciznę
Takich grzybów nie susz pod żadnym pozorem. Mogą zamienić się w truciznę
Smakuje jak w szkolnej stołówce. Znajoma kucharka zdradziła, jak gotowało się pomidorówkę
Smakuje jak w szkolnej stołówce. Znajoma kucharka zdradziła, jak gotowało się pomidorówkę
Za każdym razem dodaję do kotletów mielonych. Wychodzą mięciutkie i soczyste jak w mlecznym barze
Za każdym razem dodaję do kotletów mielonych. Wychodzą mięciutkie i soczyste jak w mlecznym barze