Od 20 lat robią wigilie. Gdy usłyszałam dla ilu osób, podniosłam brwi ze zdziwienia
Wigilia to dzień, w którym do stołu zasiada cała rodzina, bez względu na to, jak duża by ona była. Jedni rozkładają wielki stół i pożyczają krzesła od sąsiadów, inni przygotowują tylko kilka nakryć. Nie brakuje jednak osób, którym wystarczy jeden talerz. O samotnych seniorach i wspaniałym prezencie, jaki można im dać na święta, rozmawiam z Pauliną Łatacz ze Stowarzyszenia mali bracia Ubogich.
Stowarzyszenie mali bracia Ubogich od 20 lat obejmuje opieką samotnych seniorów, którzy łakną kontaktu z drugim człowiekiem. Niemal od samego początku organizowane są wigilijne spotkania dla osób starszych, które biorą udział w programie. To okazja nie tylko do wspólnego posiłku, ale przede wszystkim do rozmowy, podzielenia się wspomnieniami i zaznania odrobiny ciepła w zimowy dzień. Dzięki temu seniorzy przestają być anonimowi i niewidzialni.
Seniorów wciąż przybywa
900 – to liczba, którą można nazwać liczbą samotności. Właśnie tylu seniorów korzysta na co dzień z Programu OBECNOŚĆ i tylu też weźmie udział w świątecznych spotkaniach w ramach akcji "Podaruj Wigilię". Wolontariusze ze Stowarzyszenia przez cały rok odwiedzają seniorów w ich domach, spędzając z nimi czas na rozmowach, wspólnych aktywnościach czy wspólnych wyjściach, na przykład do kina czy teatru. Z okazji świąt Bożego Narodzenia spotkają się razem przy wigilijnym stole, by celebrować wspólnie ten wyjątkowy czas.
— Spotkanie świąteczne to wydarzenie, na które nasi seniorzy czekają z wielkim entuzjazmem. Starannie się do niego przygotowują, zastanawiając się nad odpowiednim strojem czy fryzurą. Oczywiście dużo uwagi poświęcają również temu, co znajdzie się na stole. Temat jedzenia zawsze budzi zainteresowanie. Jednak najważniejszy jest dla nich czas spędzony w gronie innych uczestników i wolontariuszy, który pozwala na integrację, rozmowy i budowanie więzi — mówi Paulina Łatacz ze Stowarzyszenia mali bracia Ubogich.
Organizacja wigilii dla seniorów i wolontariuszy to duże wyzwanie logistyczne – trzeba zadbać o transport potrzebnych rzeczy oraz zapewnić dojazd uczestnikom. Do tego jeszcze trzeba wykazać się niemałą kreatywnością w wymyślaniu prezentów dla seniorów — muszą być uniwersalne, ale nie powtarzać się z tymi z poprzednich lat. W końcu każdemu należy się przynajmniej jeden uśmiech w czasie świąt.
Okazja do radości, czyli jak działa Program OBECNOŚĆ
Znalezienie informacji w internecie zajmuje zaledwie kilkanaście sekund, ale dla wielu starszych osób jest to bariera nie do przeskoczenia, dlatego, żeby dotrzeć do samotnych seniorów, lepiej działać offline. Ważna jest tutaj wielopoziomowa współpraca — kontakt z miejscowymi ośrodkami pomocy, wywieszanie plakatów informacyjnych na terenach osiedli czy w miejscach odwiedzanych często przez tę grupę wiekową. Seniorzy trafiają do stowarzyszenia także przez zwykłą pocztę pantoflową, np. z poleceń sąsiedzkich. Dużo potrzeb materialnych wynika bowiem z samotności.
— W Programie OBECNOŚĆ koncentrujemy się przede wszystkim na aspekcie emocjonalnym i budowaniu przyjacielskiej relacji między wolontariuszem a seniorem. Natomiast jeśli wolontariusz dostrzega, że podopieczny potrzebuje pomocy w drobnych naprawach, brakuje mu środków czystości lub jedzenia, podejmujemy odpowiednie działania, przekazując sprawę dalej — zaznacza Paulina Łatacz.
Wolontariusze spędzają czas z seniorami jak ze znajomymi. Dopasowuje się ich do siebie nawzajem, zgodnie z potrzebami i możliwościami obu stron. Wspólne wigilijne spotkania wyciągają to, co w świętach najważniejsze — bliskość i obecność innych osób w życiu.
— Poruszające jest to, że "Podaruj Wigilię" to taki moment w roku dla naszych seniorów, na który oni po prostu czekają. To jest dla nich temat do rozmów z wolontariuszem, oni przygotowują się, czekają na to z niecierpliwością i przeżywają. A my razem z nimi — podsumowuje przedstawicielka Stowarzyszenia mali bracia Ubogich.
Wśród nocnej ciszy… Czy ktoś wypowie moje imię?
Wigilię dla seniora możesz podarować na stronie podarujwigilie.pl.
Ewa Malinowska, dziennikarka Wirtualnej Polski