Porównała smak dań sprzed i po "Kuchennych rewolucjach". Jej opinia zaboli Gessler
17.06.2023 14:12, aktual.: 17.06.2023 15:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Kuchenne rewolucje" to program, który śledzi wielu Polaków. Magda Gessler pojawia się w restauracjach i odmienia nie tylko menu, wnętrze, ale i życie właścicieli lokalu. Ale czy zawsze jest lepiej niż przed rewolucją? Jedna z tiktokerek wybrała się do restauracji w Łomży, by to sprawdzić. Oto jej werdykt.
"Kuchenne rewolucje" Magdy Gessler to wspaniała okazja do zareklamowania się, ale i odmiany swojej sytuacji. Nie wszyscy, którzy wzięli udział w programie osiągnęli sukces. Są też tacy, którzy zamknęli lokale, ale też stracili klientów przez zmianę smaków. A jak wygląda sytuacja po rewolucjach w Malowanych pierogach w Łomży? Sprawdźmy.
Odwiedziła Malowane pierogi po "Kuchennych rewolucjach". "Było zdecydowanie lepiej"
Tiktokerka pistacjowaa odwiedziła lokal w swoim rodzinnym mieście Łomży, w którym odbyły się "Kuchenne rewolucje" Magdy Gessler. Młoda kobieta już wcześniej bywała w tym lokalu, więc postanowiła odwiedzić go ponownie, by porównać smak przed i po rewolucji. Zamówiła dwie porcje pierogów i naleśniki. Pierogi z baraniną i granatem oceniła jako wyjątkowo niesmaczne. Najlepsze były sycylijskie, a po prostu dobre były pierogi z mięsem wieprzowo-wołowym. W Malowanych pierogach za sześć sztuk pierogów z granatem i baraniną trzeba było zapłacić 42 złote, a za pozostałe 33 złote.
Zobacz także
Naleśniki, które według niej prezentowały się naprawdę pięknie, wcale nie były jednak smaczne. Oceniła je jako zimne i gumowe.
- podsumowała wizytę w restauracji po "Kuchennych rewolucjach".
Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy.
- czytamy.
- brzmi jeden z wielu podobnych komentarzy.
- napisał kolejny internauta.