NewsySprawdził, ile kosztuje schabowy w Los Angeles. W Polsce nikt by tyle nie zapłacił

Sprawdził, ile kosztuje schabowy w Los Angeles. W Polsce nikt by tyle nie zapłacił

Ile kosztuje polskie obiad w Los Angeles? Jak smakuje? - Pyszności; Fot.  YouTube: Sprawdzam Jak (screenshot)
Ile kosztuje polskie obiad w Los Angeles? Jak smakuje? - Pyszności; Fot. YouTube: Sprawdzam Jak (screenshot)
20.06.2023 07:33, aktualizacja: 20.06.2023 07:52

Kotlet schabowy, wątróbka i pierogi. Miedzy innymi takie potrawy serwuje polska restauracja w Los Angeles. Jak dużo wspólnego mają serwowane przez tę knajpę dania z polskimi pierwowzorami? Czy to prawdziwe rarytasy czy zamerykanizowane substytuty? O polskim akcencie w Los Angeles opowiedział youtuber z kanału "Sprawdzam jak".

Znany youtuber Dymitr Błaszczyk z kanału "Sprawdzam jak", będąc w Stanach Zjednoczonych, odwiedził restaurację, serwującą polskie dania. "Polka Restuarant" działa nieprzerwanie od prawie 30 lat w Los Angeles. W menu knajpy znajdziemy sztandarowe delikatesy naszej kuchni: pierogi, gołąbki, kotlety schabowe, jest też polska kiełbasa czy kopytka. Błaszczyk postanowił sprawdzić, jak smakuje polski obiad w Los Angeles. Specjały są przyrządzane według tradycyjnych receptur, czy zostały zamerykanizowane?

Polski obiad w Mieście Aniołów. Jak wypadły pierogi?

Pierwszym daniem, jakie testował youtuber, była zupa szpinakowa (6 dolarów - ok. 25 zł). Błaszczyk przyznał na samym wstępie, że liczył na rosół, ogórkową lub barszcz. W jego opinii danie było smaczne, ale miało mało wyrazisty smak. W następnej kolejności na stole pojawiła się wątróbka z kurczaka z ziemniakami i warzywami. Błaszczyk podroby określił jako "supergorzkie". Podano je ze smażoną cebulką, ale bez jabłka. Również ziemniaki nie przypadły youtuberowi do gustu. "Wątpliwej jakości" - skomentował. Warzywa (marchewka, brokuł i kukurydza) zaś nie były świeże, a pochodziły z mrożonki.

Jak polski obiad, to muszą być pierogi. Dymir doliczył się sześciu sztuk lepiaków na swoim talerzu. Za taką porcję w "Polce" zapłacić trzeba 20 dolarów, co daje około 82 zł. Pierogi podane były z podobnymi warzywami, jak w poprzednim daniu. Do tego zaserwowano delikatną pierzynkę z duszonej cebuli i całość oprószono koperkiem. Smak omasty zaskoczył Błaszczyka - miała bowiem lekko paprykowy smak. Zaznaczył też, że w farszu było dużo ziemniaków i bardzo mało sera.

"Zazwyczaj w Polsce ta omasta jest bardziej boczkowa, bardziej mięsna (...) To są chyba dania przygotowywane pod kubki smakowe Amerykanów. Gdyby to było w stu procentach odwzorowane tak, jak my jemy w Polsce, to wydaje mi się, że Amerykanie nie chcieliby tego degustować. Bo to ogólnie nie przypomina pierogów ruskich. Najlepsza z tego całego dania jest zdecydowanie kukurydza" - skwitował youtuber.

Polska restauracja w Los Angeles. Ile za schabowego?

Następnie nadeszła pora na najbardziej oczekiwane przez youtubera danie, czyli kotleta schabowego. Porcja mięsa była spora, a podano je z odrobiną duszonych pieczarek. Do tego zaserwowano tłuczone ziemniaki, ten sam zestaw jarzyn oraz bukiet surówek. Według opinii Błaszczyka kotleta przyrządzono na amerykańską modłę - panierka nie przypominała tej klasycznej, polskiej. Była mocno chrupiąca i miała paprykowy smak. "Średnio bym powiedział" - podsumował danie. Za polski obiad zapłacił 27 dolarów, czyli ok. 110 zł.

"Była bardzo miła obsługa. Fajnie, że jest polski akcent w Mieście Aniołów. Natomiast jeśli chodzi o smaki - smaki były, najdelikatniej mówiąc, przeciętne. Ale myślę, że one są dedykowane dla amerykańskiego rynku i tym też musi się to charakteryzować. Gdyby były w stu procentach polskie, być może Amerykanie nie chcieliby tego jadać i uważam, że chyba takie jest końcowe założenie tej restauracji" - podsumował swoją wizytę w "Polce".

"Polka Restaurant" założona została w 1994 roku w Los Angeles przez parę Polaków - Katarzynę i Andrzeja. Lokal cieszył się ogromnym zainteresowaniem wśród lokalnych mieszkańców. W kolejnych latach "Polka" była zapraszana do programów telewizyjnych, takich jak "Dinner Drives and Dives" czy "California Golds". W 2011 r. założyciele przeprowadzili się do Warszawy, a stery przejął kuzyn Katarzyny, Michał (urodził się i wychowywał na Mazurach, wykształcenie zdobywał w USA). Od tamtej pory to on zarządza restauracją.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także