WAŻNE
TERAZ

Polityczne trzęsienie ziemi w Ukrainie. Andrij Jermak odchodzi

Poszła z dzieckiem do restauracji. Na rachunku doliczono jej przez to dodatkową opłatę

W dzisiejszych czasach, wyjście do restauracji wiąże się z dużym wydatkiem, o czym dotkliwie przekonała się włoska dziennikarka, Selvaggia Lucarelli. Na jej rachunku widniała dodatkowa opłata opiewająca na 7,5 euro. A to wszystko przez... dodatkowy talerzyk.

Mama z córeczką w restauracjiMama z córeczką w restauracji
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Halinska Anna

Skutki pandemii, która wybuchła przed trzema laty odczuwamy do dziś. Nie chodzi tylko o powikłania pocovidowe, ale też o gospodarkę. Inflacja dotknęła niemalże każdy jej sektor w większości krajów na świecie. Szczególnie dotkliwie odczuli to przedsiębiorcy prowadzący lokale gastronomiczne. Ceny prądu i żywności są tak wysokie, że wielu restauratorów zamknęło działalność.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Domowy chlebek a'la pizza

Ile zapłacimy z obiad dla czteroosobowej rodziny?

W 2023 roku wyjście na obiad z czteroosobową rodziną to wydatek wynoszący nawet kilkaset złotych. Przy założeniu, że każdy zamówi zupę, drugie danie i napój, za jedną osobę zapłacisz ok. 70 złotych. W barze z domowymi obiadami. W przypadku restauracji kwota może być dwukrotnie wyższa. Nic więc dziwnego, że tak wiele osób rezygnuje z posiłków poza domem. Co wpływa na tak wysoką cenę? Przede wszystkim opłaty za najem lokalu, gaz, prąd oraz produkty spożywcze. Słowem, to wina galopującej inflacji, która dotknęła nas wszystkich.

Poszła z dzieckiem do restauracji. Doliczono jej dodatkową opłatę

Selvaggia Lucarelli to znana włoska dziennikarka, pisarka i blogerka. Na swoim Facebooku opublikowała włoski "paragon grozy". Kobieta wybrała się ze swoją trzyletnią córką do jednej z lokalnych restauracji. Zamówiła napoje i dwa dania. Obsługę poprosiła także o dodatkowy talerzyk dla córki. Kiedy przyszło do zapłaty, okazało się, że doliczono jej dodatkowe dwa euro za talerz, pomimo tego, że została policzona też za "coperto". To stała opłata za obsługę, która jest standardem w większości renomowanych restauracji. Dziennikarka nie kryła oburzenia. Przyznała, że nie rozumie, dlaczego za pusty talerz doliczono jej dodatkowe dwa euro.

W komentarzach zawrzało. Wiele użytkowników przyznało kobiecie rację. Pojawiły się jednak głosy, że dodatkowa opłata to wynik nieuczciwości ze strony Lucarelli, bowiem nie chciała zamówić dodatkowego dania dla córki, a co za tym idzie, dać restauratorom zarobić. Część komentujących nie rozumiała, dlaczego kobieta nie mogła nakarmić dziecka z własnego talerza. "To idzie do zmywarki, więc chodzi o obsługę i dodatkowe zużycie prądu" - tłumaczyli w komentarzu.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl
Wybrane dla Ciebie
To najlepsza sałatka andrzejkowa. Tylko nie pomijaj chrupiącego dodatku
To najlepsza sałatka andrzejkowa. Tylko nie pomijaj chrupiącego dodatku
Nie dodawaj od razu tych dwóch składników. Sałatka jarzynowa szybciej się popsuje
Nie dodawaj od razu tych dwóch składników. Sałatka jarzynowa szybciej się popsuje
Nie dodawaj tej przyprawy w proszku. Wiele osób popełnia błąd i potem grzaniec robi się mętny
Nie dodawaj tej przyprawy w proszku. Wiele osób popełnia błąd i potem grzaniec robi się mętny
Na andrzejki robię włoskie kulki z mięsem. Więcej sycących przekąsek nie trzeba
Na andrzejki robię włoskie kulki z mięsem. Więcej sycących przekąsek nie trzeba
Gdy portfel świeci pustkami, gotuję jajka i serwuje je w sosie koperkowym. To tanie, ale smaczne danie
Gdy portfel świeci pustkami, gotuję jajka i serwuje je w sosie koperkowym. To tanie, ale smaczne danie
Skórki z pomarańczy odkładam na zapas. Robię z nich pyszny dodatek w lekkim syropie
Skórki z pomarańczy odkładam na zapas. Robię z nich pyszny dodatek w lekkim syropie
W chłodne dni często robię te sycącą zupę. Rozgrzewa i nie potrzeba przy niej dwóch dań
W chłodne dni często robię te sycącą zupę. Rozgrzewa i nie potrzeba przy niej dwóch dań
Polędwiczki z włoskimi dodatkami. Świetne do ryżu i makaronu
Polędwiczki z włoskimi dodatkami. Świetne do ryżu i makaronu
Ten deser robię na pierwszą niedzielę adwentu. Nie muszę odpalać piekarnika
Ten deser robię na pierwszą niedzielę adwentu. Nie muszę odpalać piekarnika
W mroźne wieczory smakuje idealnie. Ta zupa to mój pewniak w okresie jesienno-zimowym
W mroźne wieczory smakuje idealnie. Ta zupa to mój pewniak w okresie jesienno-zimowym
Jadłam ją na wigilii u cioci ze Śląska. Barszcz i grzybowa nie mają szans przy tej kremowej zupie
Jadłam ją na wigilii u cioci ze Śląska. Barszcz i grzybowa nie mają szans przy tej kremowej zupie
Dziurka w kluskach śląskich ma ważniejszą funkcję niż myślisz. To nie jest tylko ozdoba
Dziurka w kluskach śląskich ma ważniejszą funkcję niż myślisz. To nie jest tylko ozdoba
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥