PrzepisZupyPrzepis znalazłam w starej książce mamy. Gotuję co tydzień i nie mam dość

Przepis znalazłam w starej książce mamy. Gotuję co tydzień i nie mam dość

Zupa wędrowca to przepis na pyszny i pożywny obiad, który kosztuje grosze. Znana była przed laty, jednak ostatnio przepis pokryła warstwa kurzu. Gdy ugotowałam ją po raz pierwszy, od razu wiedziałam, że na stałe wejdzie do mojego obiadowego repertuaru.

Zupa wędrowców  - Pyszności
Zupa wędrowców - Pyszności
Źródło zdjęć: © Canva | Zoryanchik

24.11.2023 | aktual.: 24.11.2023 11:04

Chociaż dla wielu osób brzmi jak nowinka, to przepis na zupę pochodzi z czasów PRL. Opublikowano go w książce "365 zup" wydawnictwa Wata, w 1977 roku. W oryginalne była to zupa wegetariańska, bez dodatku mięsa. Sytość i gęstość zapewniał dodatek kaszy lub drobno posiekanego makaronu. Dzięki temu najeść się nią mogły nawet najgłośniej burczące brzuchy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zupa wędrowców

Zupa wędrowców pozostawia pewne pole do kulinarnej interpretacji. Chociaż w oryginalnej recepturze nie ma w niej mięsa, to jeśli wolisz zupy z jego dodatkiem, możesz śmiało dorzucić do niej na przykład drobno pokrojone mięso z wcześniej ugotowanego rosołu. Nazwa prawdopodobnie pochodzi od jej charakterystyki — jest gęsta i sycąca, co czyni ją idealnym daniem na długie wędrówki lub w sytuacji, gdy temperatura gwałtownie spada i zaczyna padać śnieg. Gotuję ją zawsze jesienią i zimą, gdy po powrocie ze spaceru mam ochotę porządnie rozgrzać się talerzem zupy.

Zupa wędrowców  - Pyszności
Zupa wędrowców - Pyszności© Canva | Zoryanchik

Składniki:

  • 3 l wody lub rosołu,
  • 1 kg ziemniaków,
  • 1 bulwa selera,
  • 2 marchwie,
  • 1 korzeń pietruszki,
  • 200 g makaronu np.: orzo,
  • 20 g kaszy manny,
  • 10 g masła,
  • 1 łyżeczka soli,
  • 1 liść laurowy,
  • 3 ziarenka ziela angielskiego
  • 1 pęczek natki pietruszki lub zieleniny.

Sposób przygotowania:

  1. W garnku o grubym dnie zagotowałam 3 l wody. W międzyczasie umyłam i obrałam warzywa.
  2. Ziemniaki, selera, marchew i pietruszkę pokroiłam w kostkę.
  3. Następnie wrzuciłam pokrojone warzywa do gotującej się wody i dodałam ziele angielskie oraz liść laurowy.
  4. Po upływie 10 minut gotowania, do zupy dodałam drobny makaron. W czasach PRL-u często korzystano z rozkruszonych rurek lub kokardek, ja używam makaronu orzo. Po chwili do zupy dodałam kaszę manną.
  5. W tym momencie wyjęłam liść laurowy, aby zupa nie zgorzkniała.
  6. Zupę wędrowców gotowałam przez 20 minut, następnie posoliłam i dodałam do niej masła.
  7. Natkę pietruszki umyłam i drobno posiekałam. Przed podaniem zupę wędrowców obficie posypałam zieleniną.
Wybrane dla Ciebie