Przetestowała jedzenie w warszawskim zoo. Jej ocena zwala z nóg

Gdzie pójść na spacer z dziećmi? Zoo wydaje się zawsze świetną opcją. Dlatego warszawski ogród zoologiczny jest oblegany, a już zwłaszcza podczas weekendów. Tiktokerka sprawdziła, czy można tam też dobrze zjeść, czy lepiej po prostu zabrać kanapki.

Aga testuje jedzenie w warszawskim zooAga testuje jedzenie w warszawskim zoo
Źródło zdjęć: © TikTok | @wyzszy_instytut_smaku
Dorota Gepert

Wizyta w zoo może potrwać nawet kilka godzin. W końcu traktujemy taki spacer jak relaks, miły czas spędzony z dziećmi, głównie na świeżym powietrzu, nigdzie się nie spiesząc. Nic więc dziwnego, że w pewnym momencie nachodzi nas ochota na zjedzenie czegoś pysznego podczas odpoczynku między kolejnymi atrakcjami. Czy na terenie warszawskiego zoo można dobrze zjeść? Sprawdziła to tiktokerka @Agatestuje_.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gofry ziemniaczane to świetna alternatywa dla placków ziemniaczanych

Postanowiła przetestować jedzenie w warszawskim zoo. Szybko pożałowała

Aga zaczęła swój test tuż przy wejściu do ogrodu zoologicznego. Są tam budki z hamburgerami, hot dogami i innymi daniami typu street food oraz bary. Choć ceny uznała za przyzwoite, to od razu zaznaczyła, że ani wystrój wnętrza, ani obsługa, ani zapach nie zachęcał, żeby tam cokolwiek zjeść. Jednak Aga zamówiła hamburgera i hot doga. Jej opinia? Stwierdziła wprost, że nic gorszego ostatnio nie jadła. Narzekała szczególnie na bułkę w hot dogu. Określiła to jasno: bułka była tak stara, że ciężko ją było ugryźć. Bułka hamburgera również była fatalna. I jeden i drugi "przysmak" kosztował 13 zł.

Po tym nieudanym starcie tiktokerka udała się na zapiekankę. Stwierdziła, że była lepsza niż wcześniej próbowane dania, ale też nic specjalnego. Zwykła zapiekanka z mrożonki za 20 zł — podsumowała Aga. Potem przechodziła obok budki w stylu amerykańskim, gdzie były ciepłe dania obiadowe i zupy. Niestety tam nic nie zjadła, bo nie było wolnych miejsc przy stolikach. Może stali bywalcy zoo wiedzą, gdzie warto zjeść?

Nie dało się zjeść do końca

Wizyta w zoo bez deseru? Niemożliwe. W końcu budek oferujących słodkie przysmaki jest tam chyba najwięcej. Aga wybrała lokal, gdzie kolejka była najmniejsza. I okazało się, że to zdecydowanie nie był dobry kierunek. Nic pozytywnego o tym gofrze nie powiedziała i nawet nie zjadła go do końca. 

— Gorszego dawno nie jadłam — przyznała już po dwóch kęsach.

W dodatku zapach, który dolatywał z okolicy, był obrzydliwy. Tiktokerka określiła jedzenie w warszawskim zoo jednym słowem: tragiczne.

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej