Ptasie mleczko w owocowej wersji. Po świętach wszystkie kuzynki prosiły o przepis
Niektóre desery robią furorę od pierwszego kęsa. Taki właśnie okazał się mój owocowy tort a la ptasie mleczko, który przygotowałam na wielkanocny stół. Lekki jak puch, kolorowy, idealnie wpisujący się w wiosenny klimat – zniknął szybciej niż klasyczne serniki i mazurki. A że kuzynki dopytywały o przepis jeszcze przed kawą, dziś dzielę się nim i z Wami.
Wiosną na stole nie może zabraknąć słodkości – najlepiej takich, które nie tylko zachwycają smakiem, ale i wyglądem. Owocowe ptasie mleczko to deser, który spełnia oba te warunki. Lekka, puszysta pianka w intensywnych kolorach, przełożona biszkoptem i warstwą galaretki, od razu przyciąga wzrok. W dodatku nie wymaga pieczenia i można przygotować go wcześniej, by spokojnie zająć się innymi świątecznymi potrawami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kokosowa księżniczka w pucharkach. Deser na zimno idealny dla leniuchów
Przepis na owocowe ptasie mleczko
Ten deser to lekkość, kolor i smak zamknięty w jednej warstwie puchu i galaretki. Zrobisz go bez pieczenia, z prostych składników, a efekt zaskoczy każdego gościa. Owocowe ptasie mleczko na stałe zagościło w moim wiosennym repertuarze.
Składniki:
- 1 gotowy biszkopt lub spód biszkoptowy,
- 1 galaretka truskawkowa,
- 300 ml gorącej wody,
- 250 g malin lub truskawek (mogą być mrożone),
- 300 ml śmietanki 30 proc.,
- 250 g serka mascarpone,
- 2 łyżki cukru pudru,
- 1 łyżeczka żelatyny,
- 1 opakowanie biszkoptów lub herbatników,
- 1 galaretka malinowa,
- 1 galaretka poziomkowa (na wierzch),
- świeże borówki do dekoracji.
Przygotowanie, krok po kroku:
- Rozpuszczam galaretkę truskawkową w 300 ml gorącej wody, odstawiam do przestudzenia i mieszam z owocami. Wylewam ją na spód z biszkoptu i chłodzę do stężenia.
- Ubijam śmietankę z cukrem pudrem na sztywno, dodaję mascarpone i rozpuszczoną żelatynę (w 2 łyżkach wody).
- Połowę kremu wykładam na galaretkę, układam warstwę herbatników, następnie resztę kremu.
- Wierzch zalewam tężejącą galaretką poziomkową. Całość schładzam minimum 3 godziny, dekoruję borówkami.
Ptasie mleczko w wersji domowej – zdrowsze niż sklepowe
Choć "ptasie mleczko" kojarzy się z gotowym słodyczem ze sklepu, domowa wersja tego deseru daje znacznie więcej korzyści – zarówno smakowych, jak i zdrowotnych. Kluczową zaletą jest kontrola nad składem: unikamy konserwantów, sztucznych barwników, emulgatorów czy dużej ilości cukru, które występują w przemysłowych wersjach. Domowe "ptasie mleczko" możemy przygotować na bazie śmietanki, mascarpone, jogurtu greckiego lub nawet mleka roślinnego – i to bez pieczenia. Dzięki żelatynie (lub jej wegetariańskim zamiennikom jak agar-agar), masa zyskuje delikatną, piankową strukturę, przypominającą oryginał, ale znacznie lżejszą.
Co więcej, dodatek świeżych lub mrożonych owoców nie tylko nadaje koloru, ale też wzbogaca deser o błonnik i witaminy – zwłaszcza witaminę C, która wspiera odporność. Domowe wersje pozwalają też dowolnie modyfikować smak – od malinowego, przez jagodowy, aż po tropikalny z mango czy marakują. To świetna propozycja nie tylko na Wielkanoc, ale też na letnie przyjęcia czy rodzinne spotkania – dzieci je pokochają, a dorośli docenią lekkość i naturalność.