To najgorszy dodatek do rosołu. Makłowicz dosłownie grzmi, gdy o nim słyszy
Rosół gotujemy regularnie i za każdym razem staramy się go robić tak samo. Smakuje dobrze i nie możemy się mu oprzeć. Jest jednak pewien dodatek, którego Robert Makłowicz nie znosi. Wzdryga się na samą myśl o nim. Co ciekawe, ten składnik potępiają inni krytycy kulinarni. O co chodzi?
23.07.2023 09:03
Każdy ma swój unikalny przepis na rosół, każda zupa zawiera jednak wszystkie podstawowe składniki. Wrzucamy do niej mięso, włoszczyznę i przyprawy. Bulion pojawia się na praktycznie wszystkich imprezach rodzinnych i zajadamy się nim podczas niedzielnych obiadów. Robert Makłowicz ma swój własny sposób na idealny rosół. Dodaje do niego mnóstwo przypraw i dodatków, ale nie może znieść jednej rzeczy. Mówi o niej w programie "Drugie śniadanie mistrzów".
Rosół z tym składnikiem rozgniewał samego Makłowicza
Jak wiemy, najlepszym dodatkiem do rosołu jest makaron. W niektórych regionach Polski zastępuje się go... ziemniakami. Wiele osób zastanawia się nad tym, jak można to jeść. Do tego grona należy sam krytyk kulinarny, Robert Makłowicz.
Wywar godny mistrza. Oto przepis Roberta Makłowicza
Na początku przygotuj wszystkie składniki:
- pół kury,
- pół kilograma antrykotu wołowego,
- dwa litry wody,
- cztery marchewki,
- por,
- dwa korzenie pietruszki,
- pół selera,
- cebula,
- liście laurowe,
- sól,
- ziarenka ziela angielskiego,
- pieprz.
Sposób wykonania
- Mięso włóż do dużego garnka i zalej zimną wodą. Ustaw średnią moc palnika i zagotuj. Po chwili dorzuć liście laurowe i ziele angielskie. Gotuj przez godzinę. Zbieraj szumowiny.
- Włoszczyznę umyj i obierz, a następnie pokrój na mniejsze kawałki i dorzuć do wywaru.
- Cebulę obierz i opal nad ogniem. Wrzuć ją do zupy. Ona sprawi, że rosół będzie miał piękny kolor.
- Bulion gotuj przez następne 1.5 godziny. Nie zapomnij o zbieraniu szumowin.
- Zupę dopraw solą i pieprzem. Podawaj z makaronem.