Smak z PRL-u w nowej odsłonie. Wystarczy kilka dodatków

W czasach PRL-u mięso było dobrem luksusowym, dlatego w kuchni często trzeba było radzić sobie inaczej. Pomysłowość naszych rodziców i dziadków sprawiała, że na talerzach gościły tanie, ale zaskakująco smaczne dania. Dziś warto wrócić do tych prostych receptur i odświeżyć je w nowoczesnej wersji.

Miseczka z płatami sojowymiMiseczka z płatami sojowymi
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Kotlety sojowe w PRL-u były częstym wyborem – nie tyle z ochoty, co z konieczności. Mięso było wtedy towarem deficytowym, często na kartki, więc nasze babcie musiały szukać innych sposób na pełnowartościowy obiad. Soja, jako tańszy i łatwiej dostępny produkt, stała się popularnym zamiennikiem, a kotlety sojowe trafiły do domowych jadłospisów i szkolnych stołówek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lekki kapuśniak gotowy w 30 minut. Tak smaczny, że na obiad ugotuj podwójną porcję

Czym są kotlety sojowe?

Są to płaty z soi, najczęściej dostępne w formie suszonych plastrów lub kostek. W surowej postaci są niezjadliwe, ale po odpowiednim przygotowaniu potrafią pozytywnie zaskoczyć. Najczęściej mają kształt niewielkich, nieregularnych kół, więc jeśli chcesz zastąpić nimi klasycznego schabowego, warto ugotować kilka sztuk. W sklepach dostępne są różne warianty kotletów sojowych – w formie granulatu przypominającego mięso mielone, małych kawałków podobnych do pokrojonego kurczaka lub dużych prostokątów. Wybór jest szeroki, a decyzja zależy od osobistych preferencji i planowanego dania.

Aby kotlety nadawały się do spożycia, w pierwszej kolejności należy je namoczyć, a najlepiej ugotować w bulionie warzywnym – w innym przypadku są po prostu za twarde i niezdatne do jedzenia. Już podczas gotowania zyskują odrobinę smaku, ale osobiście radzę poświęcić na ich przygotowanie więcej czasu. Kotlety sojowe porównałabym do bez smakowych gąbek. W zwykłej, ugotowanej wersji nie osiągają swojego pełnego potencjału i zdecydowanie zasługują na więcej uwagi.

Czy to dobra alternatywa dla mięsa?

Kotlety sojowe są bogate w pełnowartościowe białko, dobrze przyswajane przez ludzki organizm. W 100 g suchego produktu może znajdować się nawet 50 g białka, co czyni je jednym z najbogatszych roślinnych źródeł tego składnika. Podczas gotowania pęcznieją, stając się bardziej sycące. Kluczem do przygotowania smacznych kotletów lub kostek sojowych jest ich dokładne odsączenie, odpowiednia marynata i rozwarstwienie na drobniejsze płaty.

Przepis na aromatyczne płaty z kotletów sojowych:

Składniki:

  • Pół opakowania kotletów sojowych,
  • 1 l bulionu warzywnego,
  • 2 łyżki ketchupu,
  • łyżka ulubionej musztardy,
  • łyżka sosu sojowego,
  • 2 łyżki oliwy z oliwek,
  • przyprawa gyros,
  • przyprawa słodka papryka.

Sposób przygotowania:

  1. Zagotuj bulion warzywny i wrzuć do niego kotlety sojowe.
  2. Zmiękną po około 10 minutach gotowania.
  3. Po tym czasie wyciągnij kotlety z bulionu, dokładnie je odsącz i odstaw do ostygnięcia.
  4. W misce wymieszaj: ketchup, musztardę, sos sojowy, łyżkę oliwy z oliwek oraz ulubione przyprawy.
  5. Po ostygnięciu rozwarstw kotlety na cieńsze płaty i dokładnie wymieszaj z przygotowaną marynatą.
  6. Marynowanie kotletów sojowych powinno trwać co najmniej godzinę – a najlepiej zostawić je w sosie na całą noc, aby przeszły aromatem przypraw. Długi czas marynowania to klucz do intensywnego smaku.
  7. Rozgrzej oliwę na patelni i po kolei kładź zamarynowane płaty.
  8. Smaż płaty sojowe na złoty kolor – najpierw z jednej strony, a po zarumienieniu przełóż na drugą.
  9. Po kilku minutach zdejmij z patelni.
  10. Tak przygotowane plastry możesz dodać do ulubionego makaronu lub śmiało traktować jako zamiennik mięsa w tradycyjnym obiedzie - świetnie komponuje się w towarzystwie ćwikły i gotowanych ziemniaków.

Wybrane dla Ciebie

Tak szybko ściągniesz skórkę z kiełbasy. Żałuję, że wcześniej nie znałam tej prostej metody
Tak szybko ściągniesz skórkę z kiełbasy. Żałuję, że wcześniej nie znałam tej prostej metody
Postukaj w kapelusz grzyba przed jego zerwaniem. Tylko najlepsi grzybiarze znają ten trik
Postukaj w kapelusz grzyba przed jego zerwaniem. Tylko najlepsi grzybiarze znają ten trik
Moja babcia dodaje 1 łyżkę do placków ziemniaczanych. Nie piją oleju i są idealnie chrupkie
Moja babcia dodaje 1 łyżkę do placków ziemniaczanych. Nie piją oleju i są idealnie chrupkie
Na niedzielę zrobiłam sałatkę zakopiańską. Każdy prosił o dokładkę
Na niedzielę zrobiłam sałatkę zakopiańską. Każdy prosił o dokładkę
To ulubione danie Ireny Santor. Niewielu wie, jakie naprawdę ma właściwości
To ulubione danie Ireny Santor. Niewielu wie, jakie naprawdę ma właściwości
Babciny przepis na mięso do słoików. Sprawdza się u mnie od lat
Babciny przepis na mięso do słoików. Sprawdza się u mnie od lat
Wilgotne, pulchne i pachnące wanilią. W PRL-u było przysmakiem
Wilgotne, pulchne i pachnące wanilią. W PRL-u było przysmakiem
Od lat Polacy dodają ją do rosołu. Teraz już wiemy, że szkodzi, ale wciąż to robimy
Od lat Polacy dodają ją do rosołu. Teraz już wiemy, że szkodzi, ale wciąż to robimy
Jemy na śniadanie i dajemy dzieciom, myśląc, że są zdrowe. Skok cukru gwarantowany
Jemy na śniadanie i dajemy dzieciom, myśląc, że są zdrowe. Skok cukru gwarantowany
Wyjątkowo delikatne i soczyste mięso. Kiedyś tylko na królewskich stołach, dziś całkiem zapomniane
Wyjątkowo delikatne i soczyste mięso. Kiedyś tylko na królewskich stołach, dziś całkiem zapomniane
Turecki deser z semoliną. Mała porcja całkowicie wystarcza do kawy
Turecki deser z semoliną. Mała porcja całkowicie wystarcza do kawy
Spróbujesz raz i będziesz robić codziennie. Kawa z tym dodatkiem smakuje jak deser
Spróbujesz raz i będziesz robić codziennie. Kawa z tym dodatkiem smakuje jak deser