Strzelczyk pokazał, jak zrobić pieczone ziemniaczki w chrupiącej skorupce. Petarda!
Pieczone ziemniaki to jeden z najpopularniejszych dodatków do obiadu. Chociaż przygotowanie wydaje się być prostą sprawą, to przepis Tomasza Strzelczyka udowadnia, że ziemniaki z piekarnika mogą być jeszcze smaczniejsze.
Pieczone ziemniaki to pyszny dodatek do wielu mięs i dań głównych, jednak te przygotowane według przepisu Tomasza Strzelczyka śmiało mogą zagrać pierwszoplanową rolę. Są idealnie chrupiące na zewnątrz i mięciutkie w środku. Na widok takich ziemniaków aż cieknie ślinka. Chrupkość ziemniaczków tkwi w jednym składniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Moda na kawę czy modna kawa? Testujemy Cold Brew, Cold Sweet Nitro oraz kawę pistacjową
Pieczone ziemniaki Tomasza Strzelczyka
Pieczone ziemniaczki to nie tylko prosty w przygotowaniu dodatek do obiadu, ale też prawdziwy przysmak. Swoją recepturą na idealnie chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku ziemniaczki dzieli się Tomasz Strzelczyk, znany kucharz i influencer kulinarny.
Aby nadać im wyjątkową chrupkość, Tomasz Strzelczyk dorzuca do nich bułkę tartą. Po upieczeniu zamienia się ona w pyszną panierkę. Dodatek ziół prowansalskich i czosnku podkręca smak i sprawia, że nie sposób się oprzeć ziemniaczanej przekąsce. Najlepiej wybrać ziemniaki przeznaczone do pieczenia - szybciej będą gotowe. Są to ziemniaki typu B, takie jak Gala, Irga czy Irys.
Składniki:
- 1 kg ziemniaków,
- 1 łyżka ziół prowansalskich,
- duża garść bułki tartej,
- 50 ml oliwy,
- sól i pieprz do smaku.
Sposób przygotowania:
- Ziemniaki obierz, umyj i pokrój na ćwiartki.
- Przełóż do miski i dopraw solą, pieprzem oraz ziołami.
- Wsyp bułkę tartą, wlej oliwę i dokładnie wymieszaj całość, aby dodatki równomiernie oblepiły ziemniaki.
- Blachę wyłóż papierem do pieczenia i ułóż na niej ćwiartki ziemniaków. Każdy z nich powinien leżeć osobno, aby się nie posklejały.
- Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 190 st. Celsjusza i piecz przez 30 minut.
Po tym czasie ziemniaki są już gotowe do zjedzenia. Na sam widok głośniej burczy w brzuchu. Świetnie sprawdzą się jako dodatek do mięs, sadzonych jajek czy też sałatek. Są chrupiące, rumiane i po prostu przepyszne. Smacznego!