Sprawdziliśmy ceny w Szczyrku © Adobe Stock, Pyszności | Marek Stępniak

Tak karmią w Szczyrku. Lepiej zjeść na stoku czy w restauracji?

Anna Galuhn

W środkowej Polsce i na Pomorzu już czuć zapach wiosny, tymczasem w górach nikt nie myśli o zamykaniu stoków. Ten miesiąc jest szczególnie pomyślny dla mieszkańców Szczyrku, z których wielu utrzymuje się z turystyki. Ujemne temperatury i opady śniegu zbiegły się z terminem ferii zimowych w województwach, z których przyjeżdża najwięcej turystów. Zobacz materiał wideo.

Artykuł jest częścią zimowej edycji cyklu Wirtualnej Polski "Jedziemy w Polskę". Wszystkie reportaże publikowane w ramach akcji są dostępne na jedziemywpolske.wp.pl

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ceny góralskich przysmaków z ferii - co było najdroższe?

Ceny jedzenia w Szczyrku są zróżnicowane. Możesz zjeść coś na szybko z budki na stoku za 15 złotych, możesz też zamówić burgera w restauracji za ponad 60 złotych. W niektórych lokalach ceny przystawek dorównują cenom dań obiadowych, ale to i tak niewielki wydatek w porównaniu ze skipassem – 6 dni korzystania z wyciągów w Szczyrk Mountain Resort to koszt 1000 złotych za jedną osobę.

Co do jedzenia na stoku?

W budce pod stokiem można kupić ciepły posiłek w przerwie pomiędzy zjazdami. Skipass na cały dzień w Szczyrku kosztuje 199 złotych, więc nie ma co tracić czasu na poszukiwanie najlepszej oferty gastronomicznej. Wieczorem pozwolisz sobie na konkretny obiad w restauracji lub apartamencie. W międzyczasie możesz posilić się hamburgerem, plackami ziemniaczanymi lub żurkiem za jedyne 15 złotych.

Jeśli jednak masz ochotę na porządny obiad, zjesz taki w restauracji Kuflonka na Hali Skrzyczeńskiej. W menu najdroższe są burgery – w zestawie z frytkami potrafią kosztować ponad 60 złotych, ale trzeba przyznać, że wyglądają zachęcająco. Restauracja posiada ciekawą ofertę dań wegetariańskich, więc jeśli nie jesz mięsa, na stoku w Szczyrku bez problemu znajdziesz coś dla siebie. W porównaniu z burgerami dania główne prezentują się skromnie. Chociaż są tańsze (już od 40 złotych za talerz), wygląda na to, że nie cieszą się dużą popularnością wśród gości.

Obiad w Szczyrku to spory wydatek

W restauracjach poza stokiem ceny są znacznie wyższe. Za policzki wołowe podawane z gałuszkami i konfitowanymi pieczarkami zapłacisz 79 złotych. Żeberko BBQ kosztuje 61 zł, golonka – 65 złotych. Najtańsze danie to kurczak za 51 złotych, ale kto przyjeżdża w góry, żeby jeść kurczaka?

Jeśli masz mniejszy apetyt, bo na przykład skusiłeś się już na burgera na stoku, możesz zamówić przystawkę. Tatar wołowy, smażony śledź z sosem tatarskim czy falafel z burakami na sałacie to kuszące propozycje, jednak za każdą zapłacisz tyle, co za obiad w innym mieście, czyli ok. 40 złotych.

Górale doskonale wiedzą, jak rozgrzać organizm

Po kilku godzinach aktywności na stoku, apetyt dopisuje, a i organizm potrzebuje czegoś na rozgrzanie. Na pierwsze danie proponuję więc talerz gorącej i treściwej zupy. Może odważysz się spróbować kwaśnicę na świńskim ryju? Za talerz zapłacisz rozsądną cenę, czyli 25 złotych. Do każdej pozycji z menu sugerowany jest alkohol. Trudno się dziwić, w końcu jesteś w górach, a każdy góral ci powie, że kieliszek śliwowicy rozgrzewa lepiej niż talerz gorącej zupy.

Wybrane dla Ciebie

Wsyp do porannej kawy zamiast cukru. Usprawni trawienie i opóźni procesy starzenia się
Wsyp do porannej kawy zamiast cukru. Usprawni trawienie i opóźni procesy starzenia się
Dorzucam do rosołu zamiast natki pietruszki. Ma wtedy lepszy smak i aromat
Dorzucam do rosołu zamiast natki pietruszki. Ma wtedy lepszy smak i aromat
Każda włoska nonna gotuje taki sos. Jeden kęs i przeniesiesz się do Neapolu
Każda włoska nonna gotuje taki sos. Jeden kęs i przeniesiesz się do Neapolu
Dziadek poradził, jak przechowywać ziemniaki na zimę. Nie będą puszczać pędów aż do wiosny
Dziadek poradził, jak przechowywać ziemniaki na zimę. Nie będą puszczać pędów aż do wiosny
Nie mielone i nie schabowe. Moja rodzina co sobotę zamawia na obiad kotlety majstra
Nie mielone i nie schabowe. Moja rodzina co sobotę zamawia na obiad kotlety majstra
Polacy jedzą aż miło, a jelita i trzustka cierpią. Najgorsze połączenie na obiad
Polacy jedzą aż miło, a jelita i trzustka cierpią. Najgorsze połączenie na obiad
Tata pokazał mi te grzyby. Inni grzybiarze nawet się nie schylają, a ja wychodzę z lasu z pełnym koszem
Tata pokazał mi te grzyby. Inni grzybiarze nawet się nie schylają, a ja wychodzę z lasu z pełnym koszem
Na tym mięsie prababcia gotowała rosół. Dziś jest nie do przełknięcia
Na tym mięsie prababcia gotowała rosół. Dziś jest nie do przełknięcia
Nazwa tych włoskich ciasteczek jest równie zabawna, co nieprzyzwoita. Zarumienisz się w cukierni
Nazwa tych włoskich ciasteczek jest równie zabawna, co nieprzyzwoita. Zarumienisz się w cukierni
Idol nastolatek z lat 90. zakochany w polskim jedzeniu. To go kusi najbardziej
Idol nastolatek z lat 90. zakochany w polskim jedzeniu. To go kusi najbardziej
Do ciasta na pierogi nie dodaję wody. Znam lepszy patent, by było delikatne i się nie rwało
Do ciasta na pierogi nie dodaję wody. Znam lepszy patent, by było delikatne i się nie rwało
Czy można jeść banana ze skórką? Dla wielu to nie do pomyślenia
Czy można jeść banana ze skórką? Dla wielu to nie do pomyślenia