Tę zupę przyrządzali nasi dziadkowie w Wigilię. Dziś mało kto o niej pamięta
Zanim na wigilijnych stołach pojawiły się barszcze z uszkami i modne wariacje świątecznych dań, w wielu domach jadło się coś znacznie prostszego. Ta zupa była symbolem biednej, ale mądrej kuchni, opartej na lokalnych składnikach i wierzeniach.
Siemieniotka to jedna z najbardziej zapomnianych potraw wigilijnych, szczególnie charakterystyczna dla Górnego Śląska i terenów przygranicznych. Dawniej była obowiązkowym elementem kolacji wigilijnej, dziś pojawia się głównie w opowieściach o kuchni naszych dziadków.
Domowa zupa grzybowa. Klasyk, którego nie może zabraknąć na wigilijnym stole
Siemieniotka to śląska tradycja wigilijna
Siemieniotka wywodzi się z kuchni śląskiej i była przygotowywana głównie na Wigilię. Jej podstawą są ziarna konopi siewnych, które dawniej były w Polsce powszechnie uprawiane i wykorzystywane w kuchni. Zupa miała charakter postny, sycący i "ochronny". W ludowych wierzeniach przypisywano jej właściwości zdrowotne i magiczne. Miała chronić domowników przed chorobami skóry, wrzodami i innymi dolegliwościami w nadchodzącym roku.
Czy ziarna konopi są zdrowe?
Ziarna konopi siewnych są wyjątkowo bogate w składniki odżywcze. Zawierają pełnowartościowe białko roślinne, dostarczające wszystkich niezbędnych aminokwasów, co było niezwykle istotne w czasach, gdy mięso jadano rzadko. Są także źródłem zdrowych tłuszczów, w tym kwasów omega-3 i omega-6 w korzystnych proporcjach, wspierających serce i układ nerwowy.
Konopie dostarczają również magnezu, żelaza, cynku i witamin z grupy B, które wspomagają metabolizm, odporność i pracę mięśni. Obecny w nich błonnik sprzyja prawidłowej pracy jelit i daje uczucie sytości na długo, (a to miało kiedyś ogromne znaczenie w zimowym, skromnym jadłospisie).
Dlaczego siemieniotka była uważana za zupę "leczniczą"?
W dawnej medycynie ludowej konopie wykorzystywano jako środek łagodzący stany zapalne i problemy skórne. Siemieniotka, gotowana długo i spożywana na ciepło, była traktowana jako potrawa rozgrzewająca i wzmacniająca. Wierzono, że regularne jej jedzenie poprawia trawienie, "czyści krew" i chroni przed chorobami w okresie zimowym. Choć dziś patrzymy na to z dystansem, wiele z tych przekonań ma swoje podstawy w składzie ziaren konopi.
Przepis na tradycyjną siemieniotkę
Składniki:
- 600 g ziaren konopi,
- 2 l mleka świeżego,
- 100 g masła,
- 60 g mąki pszennej lub jaglanej,
- 2 szt. czerstwych słodkich bułek,
- sól i cukier do smaku.
Sposób przygotowania:
- Ziarna konopi przepłucz dokładnie, zalej 1 l zimnej wody i odstaw na noc do namoczenia.
- Następnego dnia gotuj je w tej samej wodzie przez co najmniej 2 godziny, aż łuski popękają i ukaże się biały miąższ.
- Wywar odcedź, a ugotowane konopie ostudź i zmiel.
- Do zmielonej masy wlej około 3 szklanki gorącej wody, dokładnie wymieszaj i gotuj przez 20 minut.
- Całość przecedź przez gęste sito, dokładnie wypłukując miąższ z łusek.
- Połącz uzyskany wywar z płynem z płukania i ponownie przecedź.
- Do wywaru wlej gorące mleko.
- Z części masła i mąki przygotuj jasną zasmażkę, rozprowadź ją niewielką ilością zimnego mleka i dodaj do zupy.
- Gotuj, ciągle mieszając, aż zupa zgęstnieje. Dopraw solą i cukrem do smaku.
- Bułki pokrój w kostkę, przygotuj grzanki i podawaj je razem z gorącą siemieniotką.