"Tego nie kupuj do picia w Biedronce". Michał Wrzosek wyjaśnia, dlaczego to fatalny pomysł

Dietetyk Michał Wrzosek kolejny raz podzielił się ze swoimi widzami sposobami na dobre zakupy. Tym razem wziął pod lupę napoje. Jego zdaniem kupowanie niektórych produktów to fatalny pomysł. Nie tylko dajemy się nabierać, ale też wybieramy produkty, które mogą być szkodliwe dla naszego zdrowia. Których napojów unika Michał Wrzosek? Sprawdźmy.

Michał Wrzosek dietetyk. Fot. AdobeStock, YouTubeMichał Wrzosek dietetyk. Fot. AdobeStock, YouTube

Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że słodkie czy gazowane napoje nie są najlepszym wyborem dla naszego organizmu. Jeśli jednak lubimy wypić czasem coś innego niż woda, na szczęście są pewne alternatywy. Których produktów powinniśmy jednak unikać? Dietetyk Michał Wrzosek wskazuje, czego nie kupuje do picia w Biedronce.

Michał Wrzosek o zakupach w Biedronce: Tego nie kupuj do picia

Michał Wrzosek opublikował w serwisie YouTube nagranie, na którym informuje widzów, których napojów nie kupiłby jako dietetyk w Biedronce. Na pierwszy ogień poszła woda alkaliczna Polaris. Jak twierdzi, "woda alkaliczna to ściema".

Nie ma czegoś takiego jak odkwaszanie organizmu dietą - infomuje.

Wskazuje również, że "cola to straszny syf".

Wskazał również, że nigdy nie kupiłby energetyka Monster Energy, gdyż zawiera aż 55 g cukru w jednej puszce. Poleca zamienić energetyka na kawę, która również doskonale pobudza i jest dużo zdrowsza.

Nie kupiłby również piwa Desperados Red, "które w każdej dawce szkodzi", a to ma dodatkowo bardzo dużo kalorii.

Czy napoje zero są zdrowe?

Ci, którzy chcą cieszyć się doskonałą sylwetką, ale i chcą zdrowo się odżywiać, powinni wyeliminować cukier ze swojej diety. Jesteśmy jednak tylko ludźmi i wielu z nas marzy czasem o deserze czy czymś słodkim do picia. Z pomocą przychodzą napoje zero, które w smaku niewiele różnią się od tych oryginalnych, a nie zawierają cukru. Spożywanie słodzików zawartych w napojach zero w rozsądnych ilościach nie ma złego wpływu na zdrowie. Znajdują się tam jednak sztuczne aromaty czy barwniki, które nie powinny na co dzień gościć w naszej diecie, jeśli zależy nam na zdrowym odżywianiu.

Coca cola. Fot. Pexels
Coca cola. Fot. Pexels
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej