Ten słodki przysmak królował w PRL-u. Niewielu wie, że opóźnia starzenie

Chałwa to obłędnie pyszna przekąska, którą na pewno z uśmiechem na twarzy wspominają ci, którzy żyli w czasach PRL-u. Dziś jest co prawda nieco zapomniana, jednak to bardzo niedobrze! Niewiele osób wie, jak pozytywny wpływ na nas może mieć właśnie ta przekąska. Okazuje się, że opóźnia proces starzenia, a to dopiero początek. 

Chałwa to obłędna przekąska z PRL. Fot. AdobeStockChałwa to obłędna przekąska z PRL. Fot. AdobeStock

Chałwa to rarytas, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Jest słodka, krucha i zazwyczaj zawiera dodatki w postaci bakalii i kakao, ale przede wszystkim jest obłędnie pyszna. Wywodzi się z Indii, ale w Polsce była znana szczególnie w czasach PRL-u. Obecnie jej popularność nieco spadła, jednak wiele osób wciąż lubi wracać do jej charakterystycznego smaku.

Czy chałwa jest zdrowa? Powinniśmy jeść ją zdecydowanie częściej

Chałwa to obłędnie pyszna słodkość, którą wielu uważa za relikt przeszłości. Wciąż jednak możemy znaleźć ją na sklepowych półkach. Co ciekawe, powinniśmy sięgać po nią zdecydowanie częściej.

Przysmak ten zawiera sporo białka oraz ma w sobie wysoką zawartość jedno- i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, takich jak kwas oleinowy (omega-9) czy kwas linolowy (omega-3). Mają one pozytywny wpływ na układ krwionośny, gdyż regulują krążenie krwi. Pomagają również w obniżeniu zawartości trójglicerydów we krwi, więc zmniejszają ryzyko wystąpienia chorób serca. Z kolei znajdujący się w chałwie kwas linolowy pomaga walczyć z wysokim poziomem złego cholesterolu.

W chałwie znajdziemy też fosfor, magnez, sód, wapń i żelazo. Co więcej, chałwa zawiera również witaminę E (witaminę młodości), która jest naturalnym i silnym antyoksydantem, i opóźnia procesy starzenia się organizmu.

Z czego robi się chałwę? Odpowiedź jest banalnie prosta

Zmielone nasiona sezamu łączy się z karmelem. Do masy można dodać bakalie i orzechy. Niektórzy nie stronią też od aromatu pomarańczy oraz robią chałwę z wanilią i kakao.

W wielu innych krajach można natknąć się na różne wariacje dotyczące składników chałwy. Doskonałym przykładem jest chałwa ukraińska, która produkowana jest na bazie nasion słonecznika, maku lub orzechów.

Chałwa - relikt PRL. Fot. Licencja Creative Commons
Chałwa - relikt PRL. Fot. Licencja Creative Commons
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej