Trzymasz pieczywo w chlebaku? W innym miejscu dłużej zachowa świeżość i nie spleśnieje

Nie ma to jak świeże pieczywo! Kiedyś wydawało nam się, że w mieście powstała już wystarczająco duża ilość piekarni, by nie trzeba było kupować tego produktu spożywczego na zapas. Myśleliśmy: będziemy po prostu co rano chodzić po świeże bułki — jaki w tym problem? Cóż, życie szybko weryfikuje tego rodzaju ambicje i naiwności. Tymczasem kupowanie pieczywa na zapas może wiązać się z jego późniejszym marnowaniem. Może, ale nie musi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Żeby ograniczyć marnowanie żywności, należy wdrożyć szereg przemyślanych działań związanych z jego kupowaniem i przechowywaniem. I chociaż zdajemy sobie sprawę z tego, że nie zawsze da się dokładnie wyliczyć praktyczne "zużycie" tego codziennego towaru (zwłaszcza przy większej ilości domowników o różnym temperamencie jedzeniowym), to głęboko wierzymy w to, że ostatecznie, spędzając chwilę na wyliczeniach, można zapobiec znacznej części problemu.

Kolejna sprawa to przechowywanie. Apelujemy: nie bójmy się używać do tego zamrażarki. To nadal najlepszy znany człowiekowi sposób na spowolnienie procesu psucia się żywności i dotyczy to także chleba. Po prostu podziel kupione (lub domowe) pieczywo na niewielkie porcje, przełóż do worków do mrożenia (nie rób tego w papierowych opakowaniach) i schowaj do najchłodniejszego pomieszczenia w domu. Taki chleb będzie dobry nawet po 3 miesiącach.

Oczywiście zamrażanie pieczywa ma również swoje minusy. Po pierwsze — chleb traci sporo na smaku, po drugie — długi czas rozmrażania może miejscami frustrować. Tymczasem pieczywo w chlebaku szybciej się psuje, pokrywa pleśnią. Czy istnieje coś pomiędzy tymi dwiema "lokalizacjami"? Być może już się domyślasz.

Chociaż przechowywanie pieczywa w lodówce nie jest zbyt popularne (a wręcz przeciwnie), to czasami uważamy takie rozwiązanie za najbardziej praktyczne. Dlaczego? Cóż, jak już wspomnieliśmy, jest to pewien kompromis. Kiedy wiemy, że nie zjemy całego bochenka w ciągu 2 dni, ale jednocześnie nasz tryb życia nie bardzo pozwala na długie rozmrażanie, lodówka okazuje się najlepszym miejscem dla chleba. Zawinięty w folię nie straci dużo na smaku, a jednocześnie pozostanie świeży i żadne drobnoustroje nie zdążą się do niego dobrać.