W lecie robię gołąbki bez zawijania. Są szybsze niż tradycyjne, ale smakują wyśmienicie
Latem nie mam ochoty stać godzinami przy garnkach, więc sięgam po mój sprawdzony przepis na gołąbki bez zawijania. Są szybkie, pyszne i sycące, a nikt nie tęskni za tradycyjną wersją. Wystarczy kilka składników, by przygotować obiad, który znika z talerzy w mgnieniu oka.
Latem, gdy nie mam ochoty spędzać długich godzin w kuchni, sięgam po sprawdzony przepis na gołąbki bez zawijania. To moja letnia wersja klasycznego dania, która smakuje tak samo dobrze, a wymaga znacznie mniej pracy. W dodatku nie muszę się bawić w parzenie liści i zawijanie farszu, co oszczędza mi sporo czasu i nerwów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łazanki najsmaczniejszej wakacyjnej wersji. Gotuję podwójną porcję, bo rodzina zawsze zjada
Kiedy tylko podaję je rodzinie lub znajomym, nikt nawet nie pyta o tradycyjne gołąbki — te znikają z talerzy szybciej, niż zdążę nałożyć dokładkę. A najważniejsze? Robi się je banalnie prosto i zawsze się udają.
Gołąbki bez zawijania — pyszny obiad bez zbędnego wysiłku
Pomysł na gołąbki bez zawijania podsunęła mi kiedyś babcia. W jej wersji danie było szybkie, sycące i przede wszystkim oszczędzało cenny czas. W lecie, gdy szkoda mi każdej minuty na długie stanie przy kuchence, przepis ten sprawdza się idealnie.
Sekret tkwi w tym, że cała kapusta trafia od razu do farszu. Nie trzeba jej parzyć, rozdzielać liści ani martwić się, czy się nie porwą podczas zawijania. Po prostu drobno siekam kapustę lub wrzucam ją do robota kuchennego, bo tak jest szybciej i wygodniej.
Farsz przygotowuję na bazie mielonego mięsa wieprzowego (choć świetnie sprawdza się też drobiowe), ugotowanego ryżu i przypraw. Dodaję cebulkę przesmażoną na złoto oraz przeciśnięty przez praskę czosnek — te składniki podkręcają smak i sprawiają, że kotleciki są aromatyczne i pełne wyrazu.
Przepis na moje ulubione gołąbki bez zawijania
Oto sprawdzony przepis, który z powodzeniem możecie odtworzyć w swojej kuchni. Składniki są proste, a całość przygotowania nie zajmie wam więcej niż kilkanaście minut.
Składniki:
- 500 g mielonej wieprzowiny (lub drobiu),
- 500 g drobno posiekanej kapusty,
- 100 g ryżu (lekko twardego),
- 2 cebule,
- 4 ząbki czosnku,
- 2 jajka,
- 3 łyżki kaszy manny,
- 1 łyżeczka słodkiej papryki,
- sól i pieprz do smaku,
- kilka łyżek mąki do obtoczenia,
- 1,5 litra bulionu,
- 1 słoiczek koncentratu pomidorowego,
- olej do smażenia.
Przygotowanie:
- Zaczynam od posiekania kapusty — im drobniej, tym lepiej. Najczęściej robię to w malakserze.
- Gotuję ryż na półmiękko i studzę.
- Kroję cebulę i podsmażam na złoty kolor. Połowę dodaję do miski z mięsem, kapustą i ryżem.
- Wbijam dwa jajka, wsypuję kaszę mannę, przyprawy i wszystko dokładnie mieszam. U mnie najlepiej sprawdzają się własne ręce — masa wychodzi wtedy idealna.
- Formuję niewielkie kotleciki, obtaczam je w mące i obsmażam na rumiano z obu stron.
- Gotowe kotlety przekładam do garnka, zalewam bulionem, dorzucam resztę cebuli, czosnek i koncentrat pomidorowy.
- Duszę pod przykryciem przez około 1,5 godziny, a pod koniec odkrywam garnek, żeby sos mógł się zredukować.
Gotowe gołąbki bez zawijania podaję najczęściej z młodymi ziemniaczkami albo świeżym chlebem. Smakują wyśmienicie i są lekkie, a jednocześnie bardzo sycące.