W tych miejscach w kuchni jest najwięcej zarazków. Często o nich zapominamy
Brud i zarazki to w kuchni coś więcej, niż persona non grata. To wróg w czystej (dość paradoksalne słowo) postaci. Warto więc wiedzieć, w których konkretnych miejscach jest go najwięcej. Tylko dzięki temu będziemy mogli odpowiednio reagować. A jest na co — potwierdzają to badania.
Nawet największe kuchenne czyścioszki wiedzą, że ich kuchnie siłą rzeczy muszą skrywać pewną ilość niewidocznego gołym okiem brudu i zarazków. To nieuniknione. Ciężko sprawić, żeby kosz na śmieci był zawsze czyściutki, a zlew odkażony. Regularne dbanie o porządek pozwala jednak uzyskać pewnego rodzaju bezpieczeństwo. Jakieś zarazki tam będą, ale raczej nie spowodują nikomu krzywdy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Muffiny z kurczaka staną się obiadowym hitem w każdym domu. Przygotowanie to bułka z masłem
Zaniedbanie może cię sporo kosztować
Problem pojawia się w momencie, w którym wydaje nam się, że jeśli o czyszczenie kuchni chodzi, to skupiać powinniśmy się tylko na blacie i zlewie. To błąd, który może przyczynić się do poważnych reperkusji. Główny Inspektorat Spożywczy co jakiś czas donosi o produktach skażonych groźnymi bakteriami, takimi jak salmonella czy listeria. Sam sobie odpowiedz na pytanie, o ilu takich przypadkach nie dowiadują się inspektorzy, a co za tym idzie również my.
To dlatego chcemy dzisiaj porozmawiać na temat miejsc w kuchni, które skrywają najwięcej brudu i zarazków. Niektóre z nich są dość zrozumiałe i już je nawet wymieniliśmy. Inne wcale nie są takie oczywiste. Być może dopiero teraz, kiedy o tym przeczytasz, zdasz sobie sprawę z wcześniejszych zaniedbań w sprzątaniu.
Blat i zlew
Zgodnie z powyższym wracamy na chwilę do kwestii blatu i zlewu. Według przeprowadzonego przez NSF International badania, zlew jest drugim w kolejności najbardziej zanieczyszczonym miejscem w kuchni. Warto więc pamiętać, żeby podczas sprzątania skupić się nie tylko na jego ściankach, ale również odpływie. W tym samym badaniu wspomnianej organizacji wykryto, że na 32 proc. blatów kuchennych (zbadano łącznie 22 domostwa) znajdują się bakterie E.coli.
Gąbki i myjki
Niechlubny rekordzista zabrudzeń w kuchni. Trzy na cztery zbadanych przez NSF International gąbek do zmywania naczyń i przecierania blatów zawierało bakterie z grupy coli. Według specjalistów, wymiana tego przyrządu na nowy powinna następować co najmniej raz na tydzień. My jesteśmy zdania, że należy to robić nawet co 2-3 dni.
Uchwyty
O wiele mniej "spodziewane" miejsce pełne zanieczyszczeń, prawda? A jednak. Zwykle, sprzątając kuchnię, skupiamy się na blacie i frontach szafek, a o klamkach najzwyczajniej w świecie zapominamy lub robimy to szybko i niedbale. Tymczasem droga przenoszenia zarazków biegnie przez nasze ręce, które o wiele częściej dotykają uchwytów, niż płaskich frontów. To samo dotyczy przyborów takich jak solniczka.
Deski do krojenia
Niemieszczące się w zmywarce deski do krojenia często myjemy ręcznie. Tak samo postępujemy, niezależnie od rozmiaru, z deskami drewnianymi. Warto więc przypomnieć, że tego rodzaju przyrządy trzeba umyć specjalną dezynfekującą mieszanką, na przykład z wody, soli i sody oczyszczonej.