Weź z kuchennej szafki i zrób spray. Kleszcze będą uciekać od ciebie, bo nienawidzą tej przyprawy
"Kiedy zaczyna się lato, a z latem wakacje (...) znów pojawia się problem", a tym problemem są właśnie kleszcze. Te insekty, oprócz komarów i meszek, są naszym największym utrapieniem. Te pasożyty są jednak bardziej niebezpieczne, o tym, że nas zaatakowały, dowiadujemy się później, na przykład w domu.
05.07.2023 | aktual.: 05.07.2023 23:02
Na szczęście jest niezawodny sposób na to, by kleszcze zaczęły od nas uciekać w popłochu. Nie musimy wydawać pieniędzy na żadne specyfiki, które mogą nam zaszkodzić. Wystarczy, że przygotujesz specjalny spray na bazie rozmarynu. Pajęczaki nienawidzą zapachu tego zioła i od razu się od nas odczepią.
Niezawodny sposób na kleszcze. Zrób specjalny spray
Pajęczaki są wszędzie, nie tylko w lesie lub na łące. Mogą się też kryć na trawie w naszym ogródku. Dlatego też trzeba dmuchać na zimne i zabezpieczyć się przed wyjściem z domu. Pomoże nam w tym domowy spray na kleszcze. Jego głównym składnikiem jest rozmaryn, zioło znienawidzone nie tylko przez te pajęczaki, ale i komary oraz meszki.
Jak zrobić taką miksturę? Dwie łyżeczki rozmarynu wsyp do naczynia i zalej go wrzątkiem. Przez osiem minut zaparzaj pod przykryciem, a następnie przelej do butelki z atomizerem. Nie zapomnij o tym, by przecedzić płyn i go przestudzić. Sprayem na kleszcze spryskaj siebie oraz koc, który zabierzesz ze sobą.
Czasem jednak wbije się w skórę
Co zrobić, gdy zauważymy, że mamy kleszcza? Po pierwsze, nie możemy panikować. Nie trzeba od razu lecieć z tym do lekarza, z wyciągnięciem pasożyta poradzimy sobie sami. Pomoże w tym krótki poradnik:
- Na początku przygotujmy narzędzie, na przykład plastikową pęsetę, "kleszczołapkę" lub malutką ssącą pompkę. Potrzebujemy też wody utlenionej do dezynfekcji. W tej roli sprawdzi się też 40% alkohol. Nie, nie pijemy go, tylko przemywamy nim miejsce po kleszczu.
- Łapiemy kleszcza tuż przy skórze.
- Ciągniemy pęsetę w górę zdecydowanym ruchem.
Do lekarza udajemy się, gdy zauważymy niepokojącą zmianę obok ugryzienia lub wtedy, gdy nie uda nam wyciągnąć całego kleszcza.