Widzisz biały osad na ogórkach? Mało kto wie, co naprawdę oznacza

Otwierasz słoik ulubionych ogórków kiszonych, a twoim oczom ukazuje się mało apetyczny biały nalot? Zanim w przepływie niechęci wyrzucisz je do kosza, sprawdź, co to oznacza.

Biały nalot na ogórkachBiały nalot na ogórkach
Źródło zdjęć: © Pyszności
Ewa Malinowska

Ogórki kiszone w naszych domach goszczą przez cały rok. Szczególnie teraz, gdy na świeże warzywa trzeba jeszcze chwilę poczekać. Bez względu na to, czy zajadasz się domowymi przetworami, czy sięgasz po gotowe kiszonki ze sklepu, możesz natknąć się na biały osad wewnątrz opakowania. Może wyglądać niepokojąco i wiele osób od razu zakłada, że jest to pleśń. W rzeczywistości jest to dobry omen, który dodatkowo poświadcza jakość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Słodka przekąska z ciasta francuskiego. Marchewki zrobią furorę na Wielkanoc

Biały osad na ogórkach

Biały nalot na ogórkach kiszonych to częsty widok, który może budzić niepokój. W rzeczywistości jest to efekt działania bakterii kwasu mlekowego, które są kluczowe dla procesu fermentacji. Przekształcają cukry zawarte w ogórkach w kwas mlekowy, który nadaje kiszonkom charakterystyczny kwaśny smak i chroni je przed zepsuciem.

Biały odad to nic groźnego
Biały odad to nic groźnego © Pyszności

Bakterie kwasu mlekowego są naturalnymi probiotykami, które korzystnie wpływają na mikrobiom jelitowy. Nie od dziś wiadomo, że to w jelitach skrywa się tajemnica odporności, więc uwielbiane przez Polaków ogórki kiszone są świetnym wsparciem dla organizmu. Bakterie kwasu mlekowego wspomagają trawienie, ułatwiając przyswajanie składników odżywczych i zapobiegając problemom żołądkowo-jelitowym. Szkoda więc wylewać cenny sok i wyrzucaj ogórki, gdy natkniemy się na kożuch fermentacyjny. Może wygląda mało apetycznie, ale jest źródłem zdrowia i symbolem jakości naszych kiszonek.

Uważaj na pleśń

Jeśli jednak na ogórkach dostrzeżesz pleśń, od razu wyrzuć cały słoik do kosza. Pleśń różni się od kożucha fermentacyjnego swoją strukturą i kolorem. Na ogórkach kiszonych pojawia się punktowo i ma grubszy wygląd, przypominający puszek. Może mieć różne kolory, takie jak szary, zielony czy pomarańczowy.

Jeśli dostrzeżesz ślady pleśni na jednym kawałku, cały produkt nie nadaje się do jedzenia. Pleśń rozprzestrzenia się niewidocznie w całym produkcie i może wytwarzać szkodliwe mykotoksyny. Zdecydowanie nie warto ryzykować swoim zdrowiem.

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej