Wielkanocny chrzan Ewy Wachowicz. Zrobisz w mig, a wszyscy będą się zachwycać

Chrzan to nieodłączny element wielkanocnego stołu. Choć w sklepach dostępny jest gotowy chrzan, nic nie dorównuje smakowi i aromatowi chrzanu przygotowanego w domu. Przepis Ewy Wachowicz to gwarancja pysznego, pikantnego chrzanu, który idealnie komponuje się z wielkanocnymi potrawami.

Wielkanocny chrzan Ewy Wachowicz. Zrobisz w mig, a wszyscy będą się zachwycaćWielkanocny chrzan Ewy Wachowicz. Zrobisz w mig, a wszyscy będą się zachwycać
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Instagram
Marcin Michałowski

Wielkanoc to nie tylko czas radości, ale również wykwintnych potraw, które kuszą smakiem i aromatem. Na wielu polskich stołach obowiązkowo pojawia się chrzan, który dodaje charakteru daniom i podbija kulinarny klimat. Nic nie równa się z przygotowanym w domu chrzanem, a szczególnie tym według przepisu Ewy Wachowicz. Prosty, smaczny i zdrowy - z pewnością zachwyci twoich gości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pankejkowe tacosy robię na śniadanie i deser. Zawsze znikają w mgnieniu oka

Chrzan Ewy Wachowicz to idealny dodatek do wielkanocnych mięs, pasztetów i białej kiełbasy. Jego pikantny smak z pewnością zachwyci wszystkich gości. Wypróbuj ten prosty przepis i przekonaj się, jak łatwo można przygotować pyszny i zdrowy chrzan w domu!

Szybki i prosty przepis na chrzan Ewy Wachowicz

Przygotowanie chrzanu według przepisu Ewy Wachowicz jest niezwykle proste i nie wymaga wiele czasu. Wystarczy kilka podstawowych składników:

  • 2 duże korzenie chrzanu,
  • 1 łyżeczka cukru,
  • 1 szklanka wrzątku,
  • 3 łyżki ekologicznego octu jabłkowego,
  • szczypta soli.

Przepis krok po kroku:

  1. Obierz korzenie chrzanu i zetrzyj je na drobnej tarce.
  2. Dodaj do utartego chrzanu sól i cukier.
  3. Zalej chrzan wrzątkiem i dokładnie wymieszaj.
  4. Opcjonalnie: Dodaj ocet jabłkowy, jeśli chcesz uzyskać bardziej kwaśny smak.
  5. Przełóż chrzan do słoika i przechowuj w lodówce.

Chrzan - nie tylko pyszny, ale i zdrowy

Chrzan to nie tylko smaczny dodatek do wielkanocnych potraw, ale również źródło cennych wartości odżywczych. Pobudza wydzielanie soków trawiennych, poprawia przemianę materii i ułatwia trawienie pokarmów. Zawiera witaminę C, potas i wapń, które wzmacniają odporność organizmu.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej