Włoski makaron, który wygląda jak naleśniki. Dodaj pesto i ciesz się pradawnym włoskim specjałem
Testaroli to wyjątkowy, pradawny makaron kuchni włoskiej, który nie tylko zachwyca smakiem, ale i historią. Wygląda jak naleśniki, ale ma swój niepowtarzalny charakter. Odkryj, jak przygotować to danie w domowym zaciszu i zanurz się w tradycji Lunigiany, gdzie proste składniki tworzą kulinarne arcydzieło
Testaroli to jedno z najstarszych dań kuchni włoskiej, które przyciąga uwagę swoją prostotą i wyjątkowym smakiem. Pochodzące z regionu Lunigiana, leżącego na granicy Toskanii i Ligurii, to danie o nie do końca jasnej historii. Uważa się, że testaroli wywodzą się z czasów starożytnego Rzymu, kiedy to używano mąki z farro, a nie pszenicy, jak to ma miejsce dzisiaj. Jednak to nie tylko historia sprawia, że testaroli są tak wyjątkowe – to również sposób ich przygotowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sałatka z kurczakiem i granatem. Przepis, który zrobi ogromne wrażenie na gościach
Testaroli - pradawny włoski specjał
Co wyróżnia testaroli? Przede wszystkim niezwykła prostota składników. Zaledwie trzy podstawowe produkty: mąka, woda i sól. Z tych kilku składników powstaje ciasto, które na pierwszy rzut oka przypomina ciasto naleśnikowe. Jednak to nie wszystko. Sekretem tego tradycyjnego dania jest sposób jego gotowania, a przede wszystkim użycie specjalnej płyty – tzw. "testo". W przeszłości była to płyta ceramiczna, a dziś zwykle wykorzystywana jest płyta z żeliwa, która doskonale rozprowadza ciepło, zapewniając równomierne przyrządzenie ciasta.
Testaroli mają charakterystyczny kształt rombu, który uzyskuje się poprzez krojenie dużych placków w cienkie kawałki. Te małe kawałki w tradycji Lunigiany zanurza się na chwilę w gorącej wodzie, a potem podaje z różnorodnymi dodatkami. Najczęściej znajdziesz je z pesto, ale nie brakuje również inny wersji – takich jak z pomidorami, serem pecorino czy różnymi rodzajami mięsa.
Co ciekawe, każda miejscowość w regionie Lunigiana ma swoją własną wersję testaroli, co czyni je jeszcze bardziej fascynującym elementem włoskiej tradycji kulinarnej.
Przepis na testaroli
Przygotowanie testaroli jest łatwiejsze, niż mogłoby się wydawać, ale wymaga odrobiny cierpliwości i odpowiednich narzędzi. Oto jak zrobić testaroli, aby zachować autentyczność tego włoskiego specjału. Przepis na testaroli jest prosty, ale kluczem do sukcesu jest użycie odpowiednich składników i techniki.
Składniki:
- 300 g mąki pszennej (możesz także spróbować z mąką orkiszową, jeśli chcesz wiernie odtworzyć starożytną wersję),
- 1 szczypta soli,
- 250 ml wody,
- pesto (tradycyjnie bazyliowe, ale może być też wersja z orzechami lub innymi ziołami).
Przygotowanie:
- Zrób ciasto: W dużej misce wymieszaj mąkę i sól. Dodaj stopniowo wodę, cały czas mieszając, aż uzyskasz gładkie, płynne ciasto przypominające konsystencją ciasto na naleśniki. Upewnij się, że nie ma grudek – ciasto powinno być dość rzadkie.
- Rozgrzej testo: Jeśli masz możliwość, przygotuj tradycyjne testo – specjalną płytę żeliwną lub ceramiczną. W przypadku braku takiego sprzętu, użyj dużej patelni o grubym dnie, którą rozgrzejesz na średnim ogniu.
- Smaż placki: Na gorące testo (lub patelnię) wlej ciasto. Rozprowadzaj je równomiernie, aby stworzyć cienką warstwę. Placki nie muszą być idealnie okrągłe. Gotuj przez kilka minut, aż spód lekko zbrązowieje. Następnie zdejmij placki i pokrój je na romby.
- Zanurzenie w wodzie: Gotowe kawałki testaroli wrzuć na chwilę do wrzącej wody, tylko na 2–3 sekundy, aby nie straciły swojej konsystencji. To tradycyjny krok, który sprawia, że testaroli są bardziej sprężyste i chłoną sosy.
- Podanie: Podawaj testaroli od razu, jeszcze ciepłe, najlepiej z obficie nałożonym pesto. Możesz także dodać odrobinę świeżo startego parmezanu lub pecorino, aby uzyskać pełnię smaku.
Warianty: Choć klasyczne pesto jest najpopularniejszym dodatkiem, do testaroli możesz dodać także inne sosy. W Lunigianie popularne są wersje z pomidorami, serem ricotta, czy też sosem grzybowym. Czasami można je również podać z mięsem lub innymi lokalnymi specjałami.