Za te ryby zapłacisz grosze. Mają smaczne mięso i są bardzo zdrowe
Ryby powinny jak najczęściej gościć w naszym codziennym menu. Stanowią one jedno z najbogatszych źródeł wielonienasyconych kwasów omega-3. Bardzo dobrze wpływają na funkcjonowanie organizmu i chronią nas przed wieloma chorobami.
09.08.2023 11:46
Kwasy omega-3 normalizują ciśnienie krwi, hamują rozwój choroby wieńcowej oraz choroby niedokrwiennej serca, działają przeciwzapalnie, przeciwalergicznie i przeciwnowotworowo, korzystnie wpływają na funkcjonowanie układu odpornościowego, pozytywnie wpływają na pracę mózgu, koncentrację, proces zapamiętywania, a także działają przeciwdepresyjnie i dobrze wpływają na stan skóry
Jeśli myślimy o rybie na obiad, od razu na myśl przychodzi nam dorsz lub łosoś – najbardziej popularne ryby na naszych stołach. Nie są one jednak tanie. Jeszcze kilkanaście lat temu dorsza uważano za rybę pośledniej jakości. Dziś sytuacja się zmieniła. Dorsz cieszy się ogromną popularnością. Niestety jest też dość drogi. Z kolei łosoś to królewska ryba, zawiera mnóstwo mięsa (a zatem także pełnowartościowego białka) i można go przygotowywać na wiele sposobów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tanie i wartościowe ryby morskie
Drogie gatunki ryb bez trudu jednak zastąpimy tańszymi, równie wartościowymi. Chodzi nie tylko o ryby morskie, ale i te pochodzące ze słodkich wód. Zacznijmy jednak od tych morskich. Jedną z najtańszych ryb bałtyckich jest flądra. Kosztuje niewiele, a jest pyszna i zawiera wiele wartościowych składników odżywczych. Flądrę można smażyć w całości, filetować i smażyć w panierce, gotować (znakomita jest kaszubska zupa z flądry) czy dusić. Ryba ma sporo ości, ale łatwo je oddzielić, więc nie powinno nas to zniechęcać do jedzenia flądry.
Inną tanią i mało znaną rybą bałtycką jest belona, która kształtem przypomina węgorza. Ma też bardzo charakterystyczną cechę: po ugotowaniu, jej ości stają się zielone, co nie wszystkim odpowiada. Belona jest jednak wyjątkowo smaczna. Najczęściej smaży się ją pokrojoną w dzwonka i panierowaną. Jednak można ją też dusić w sosach ziołowych (czy to z koperku, czy z zielonej pietruszki).
Nie można także zapomnieć o śledziach, rybach, które wszyscy znają, ale część z nas traktuje po macoszemu. Przepisów na śledzie jest mnóstwo: to ryba, którą można smażyć, marynować, jeść na surowo. Śledzie możemy kupić w wielu postaciach: świeże, solone, marynowane, w różnego typu zalewach i sałatkach. Trzy porcje śledzi w tygodniu na pewno poprawią nasze zdrowie.
Ryby słodkowodne
Przejdźmy teraz do ryb słodkowodnych. Najbardziej cenimy pstrągi, ale zapominamy o rybach, które są bardzo tanie i łatwo dostępne. Na początek: karasie, ryby, które żyją w każdym niemal leśnym jeziorku i w stawach. Są niewielkie i mają sporo ości, ale po odpowiednim przygotowaniu stają się bardzo smaczne. Karasie najlepiej zapiekać z różnymi sosami (na przykład słynne polskie karasie w śmietanie), smażyć lub marynować. W marynowanych praktycznie nie czuć ości, bo ocet je rozpuszcza.
Wśród ryb zapomnianych, które warto przywrócić do naszego menu, są też płocie i okonie. To ryby wyjątkowo niedrogie, kiedyś obecne na stołach bardzo często, dziś chyba tylko w domach wędkarzy. A szkoda. Okoń ma bardzo zwarte, jędrne mięso, łatwo się te ryby filetuje, a smak mają niepowtarzalny. Z kolei płocie to ryby wszechobecne w polskich wodach, idealnie nadają się, chociażby na zupę. Korzystajmy więc z tanich, polskich ryb. Dla zdrowia!