Zamówiła schabowego na Krupówkach. Gdy spojrzała na paragon, od razu chwyciła za telefon
01.04.2024 14:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wielkanoc bez schabowego to dla wielu Polaków święta bez smaku. Ci, którzy święta spędzili w Zakopanem i skusili się na ten tradycyjny przysmak w jednej z restauracji na Krupówkach, mogli przeżyć niemałe zaskoczenie. Dziennikarka portalu Onet Podróże postanowiła sprawdzić, ile kosztuje tam schabowy i czy jest wart swojej ceny.
Święta Wielkanocne bez tradycyjnego polskiego schabowego? Nie do pomyślenia dla wielu. Jednak w Zakopanem, na popularnych Krupówkach, taka uczta może okazać się sporym wydatkiem. Co zatem kryje się za cenami na tym turystycznym szlaku?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słoneczna pogoda i ciepłe dni przyciągają tłumy turystów do Zakopanego, a w szczególności na Krupówki. Tam restauracje serwują dania regionalne, ale często w cenie, która potrafi zaskoczyć nawet najbardziej wytrenowanych smakoszy. Dziennikarka portalu Onet Podróże postanowiła więc zbadać, ile trzeba obecnie zapłacić za polskie przysmaki.
Schabowy na Krupówkach za 88 zł? "To był szok!"
Kobieta postanowiła sprawdzić ceny w jednej z restauracji na Krupówkach. Jej wybór padł na tradycyjnego schabowego. Według menu "solidny" kotlet z frytkami miał kosztować 56 zł. Do tego sałatka rzymska (15 zł) i piwo bezalkoholowe z sokiem malinowym (17 zł).
- Zanim zdecydowałam się na cokolwiek, dokładnie przeanalizowałam menu. Najtańsze zupy kosztowały 22 zł, a najdroższa - borowikowa z lanym ciastem - 32 zł. Wśród przystawek prym wiódł oscypek z grilla za 29 zł i tatar z polędwicy wołowej za 53 zł - relacjonuje dziennikarka.
"Solidny" schabowy i gorzka sałatka
Gdy danie trafiło na stół, smak schabowego okazał się zadowalający, choć już sałatka zawiodła. Ale to na paragonie pojawiła się prawdziwa niespodzianka. Za samego kotleta dziennikarka zapłaciła 56 zł, ale frytki były wliczone w cenę. Dodatkowe 15 zł trzeba było wyłożyć na surówkę, a napój kosztował kolejne 17 zł. Ostateczna suma wyniosła aż 88 zł.
"To jakiś żart! Za 88 zł można zjeść stek w dobrej restauracji!" - napisała jedna z internautek.
"To skandal! Turyści są naciągani w Zakopanem!" - dodał ktoś inny.
Historia opisana przez dziennikarkę wywołała burzę w mediach społecznościowych. Internauci są podzieleni. Część z nich uważa, że cena schabowego jest skandalicznie wysoka, inni twierdzą, że w Zakopanem ceny są z założenia wysokie i nikt nie powinien być zaskoczony.