Zapiekanka w takiej wersji to grzybowe mistrzostwo. Jest szybka, prosta i smakuje całej rodzinie
Zapiekanka na kani to świetny sposób, by nadać temu wyjątkowemu grzybowi zupełnie nowe oblicze. Szybka w przygotowaniu, prosta w składnikach i zachwycająca smakiem – z pewnością podbije serca domowników, którzy do tej pory znali kanię głównie w wersji smażonej.
Kania to jeden z najbardziej charakterystycznych grzybów, który od lat gości na polskich stołach. Najczęściej ląduje w panierce i na patelni, ale to wcale nie jedyna opcja. W piekarniku kapelusze nabierają lekkości, a połączenie ich z mięsem, warzywami i serem sprawia, że powstaje danie kompletne – i naprawdę wyjątkowe. Jeśli masz ochotę na coś nieoczywistego, a przy tym prostego do zrobienia, zapiekanka na kani będzie strzałem w dziesiątkę.
Kania nie tylko smażona
Większość osób zna kanię głównie w wersji smażonej – w panierce, złocistej i chrupiącej. To klasyka, której trudno się oprzeć. Ale odkąd spróbowałem zrobić zapiekankę na kani, odkryłem, że ten grzyb ma o wiele większy potencjał. Kania w piekarniku zyskuje zupełnie inny charakter – nie jest już tylko dodatkiem do obiadu, ale potrafi stać się jego główną bohaterką.
Chrupiące trójkąciki z papieru ryżowego. W środku czekają pyszne dodatki
Zauważyłem też, że dzięki takiemu przygotowaniu miąższ kani zachowuje swoją delikatność, a jednocześnie idealnie łączy się z mięsem, warzywami i serem. W tej wersji nie ma mowy o ciężkiej, tłustej panierce – wszystko smakuje lżej i bardziej aromatycznie. To świetna opcja zwłaszcza wtedy, gdy chcemy przygotować coś prostego, ale innego niż zwykle.
Przyznam, że kiedy pierwszy raz podałem w domu zapiekankę zamiast klasycznych smażonych kapeluszy, reakcja była zaskakująco entuzjastyczna. Rodzina uznała, że taka wersja jest bardziej sycąca i ciekawa, a jednocześnie nadal zostaje ten wyjątkowy, "leśny" smak, za który wszyscy kochają kanię.
Przepis na zapiekankę na kani
Do przygotowania zapiekanki potrzebujesz kilku prostych składników, które bez problemu znajdziesz w kuchni. W roli głównej występują oczywiście kanie – najlepiej większe kapelusze, które świetnie sprawdzą się jako podstawa całego dania. Do tego odrobina mięsa, warzywa i ser, który podczas pieczenia pięknie się roztapia, tworząc apetyczną, złocistą warstwę.
Składniki:
- 3 większe kanie,
- 1 filet z kurczaka,
- ok. 2 garści mrożonych warzyw,
- 5 plastrów żółtego sera,
- 2 garści grzanek,
- 3 jajka,
- klasyczna bułka tarta,
- sól i pieprz do smaku,
- olej.
Sposób przygotowania:
- Oczyść kapelusze, opłucz, oprósz solą i pieprzem. Obtocz w bułce tartej i usmaż na złoty kolor na rozgrzanym oleju. Odsącz na papierowym ręczniku.
- Filet z kurczaka umyj, osusz, oprósz przyprawą i obsmaż na patelni. Dodaj mrożone warzywa i duś chwilę razem. Dopraw do smaku.
- Na każdym kapeluszu kani rozłóż porcję mięsa z warzywami. Posyp startym żółtym serem, a z kilku plastrów uformuj "ślimaczki" i ułóż je na wierzchu. Dodaj garść grzanek dla chrupkości.
- Kanie ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i włóż do piekarnika. Piecz, aż ser się rozpuści i lekko zrumieni.
Efekt? Zapiekanka na kani jest aromatyczna, sycąca i pięknie prezentuje się na stole. Możesz podać ją z lekką sałatką albo z ulubionym sosem, na przykład czosnkowym.