Zauważyłeś białą maź na pieczonym łososiu? Wiem, jak jej uniknąć

Łosoś to smaczna i zdrowa ryba, którą warto wprowadzić do codziennego menu. Wiele osób zastanawia się jednak, czym jest biały nalot, który pojawia się na rybie po upieczeniu lub usmażeniu. Czy można go jakoś uniknąć? Śpieszę z wyjaśnieniami!

ObrazekŁosoś i maź podczas smażenia, fot. Adobe Stock
Marzena Pęcak

Uwielbiam ryby i staram się zaszczepić podobne uczucia w moich maluchach. Z racji na brak ości, na naszym stole najczęściej gości smaczny łosoś. Bardzo lubię z nim pracować, bo na jego bazie można wyczarować naprawdę wiele smacznychoryginalnych dań. Oczywiście cała masa takich inspiracji czeka w bazie Pyszności. Wystarczy, że wpiszesz w wyszukiwarkę hasło "łosoś", a w mgnieniu oka wyskoczy wiele niesamowitych przepisów. Każdy z nich został dokładnie przetestowany, więc na pewno się nie zawiedziesz!

Dziś jednak chciałabym przyjrzeć się łososiowi pod trochę innym kątem. Będzie to zbiór przydatnych informacji i porad o łososiu, które pomogą ci lepiej zrozumieć pewne procesy. Na naukę nigdy nie jest za późno!

Co oznacza biały nalot na upieczonym łososiu?

Na pewno podczas pieczenia lub smażenia łososia zauważyłeś, że na rybie pojawiła się specyficzna biała maź. Jest to charakterystyczny nalot, który wzbudza w gotujących pewne obawy. Skąd się w ogóle bierze? I czy jego obecność, to znak ostrzegawczy, że łosoś nie nadaje się do jedzenia?

Już na wstępie mówię, że jest to jak najbardziej naturalnebezpieczne zjawisko. Dlatego nie ma się czego bać. Z drugiej strony dobrze przyjrzeć się temu procesowi, aby rozwiać wszelkie wątpliwości.

"Biała maź to nic innego jak albuminy (białko), które wydzielają się z rybiego mięsa pod wpływem temperatury" - czytamy na portalu WP Kuchnia.

I choć biały nalot nie jest niczym złym i szkodliwym, to świetnie zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób może być wręcz czymś odrzucającym. Nieestetyczny wygląd może nawet skutecznie zniechęcić do jedzenia. Dlatego też postanowiłam poszukać w sieci skutecznych rozwiązań, które mogłyby tutaj pomóc. I udało się!

Obrazek
Pieczony łosoś/źródło: Ivan Negru's Images/Canva

Dwie metody, które ograniczą występowanie albuminy

Kiedy zaczęłam szukać informacji na temat trików, które mogłyby powstrzymać lub zminimalizować opisywany proces, trafiłam na ciekawy artykuł na portalu yahoo!life. Autorka Jenna Helwing opisała w nim dwie metody, które skutecznie mogą rozwiązać dzisiejszy problem. Oba rozwiązania zostały polecone przez profesjonalnych kucharzy, tym bardziej warto je przetestować u siebie.

Pierwsza metoda dotyczy wykorzystania soli. Jak wyjaśnia szef kuchni Amara Encisco filet z łososia należy doprawić z każdej strony niewielką ilością soli, po czym odstawić go na 15 minut. Po kwadransie rybę należy dokładnie opłukać i osuszyć. Dopiero teraz można ją doprawić według uznania i poddać obróbce cieplnej. Najpierw rybę należy podsmażyć na patelni, a następnie upiec ją w piekarniku. Jenna przetestowała tę metodę w swojej kuchni i faktycznie potwierdza, że ten patent działa!

Z kolei druga metoda skupia się na powolnym pieczeniu łososia w niskiej temperaturze. Metodę tę opisał szef kuchni Eric Ripert w jednej ze swoich książek. Jego zdaniem to właśnie te dwa kluczowe elementy, czyli niska temperatura i powolne pieczenie sprawią, że na łososiu nie pojawi się specyficzna maź. Po prostu nie zostanie uwolniona. Jenna przetestowała i tę metodę. Łososia piekła tylko z dodatkiem oliwy oraz soli. Akcja zakończyła się pełnym sukcesem!

Jak więc sam widzisz, masz do wyboru dwie metody, aby usmażyć lub upiec łososia bez białego nalotu. Ale to nie koniec dobrych wiadomości na dziś. Gdyby doszło do sytuacji, że zapomnisz zastosować się do wyżej opisanych metod i albumina pojawi się na łososiu, zawsze przed podaniem ryby bliskim osobom, możesz usunąć ją przy pomocy zwykłego ręcznika kuchennego.

Koniecznie daj mi znać, czy wiedziałeś wcześnie, co to jest albumina? Jeśli tak, to może znasz inne skuteczne metody, które świetnie by się tutaj sprawdziły? Genialnych rozwiązań w końcu nigdy za wiele!

Wybrane dla Ciebie
W Polsce wciąż mało znane. Pełne białka, a ich wpływ na leniwe jelita jest nieoceniony
W Polsce wciąż mało znane. Pełne białka, a ich wpływ na leniwe jelita jest nieoceniony
Zamiast pół dnia lepić pierogi, robię te kotlety. Kilka chwil i gotowe
Zamiast pół dnia lepić pierogi, robię te kotlety. Kilka chwil i gotowe
W piątki często podaję na kolację. Są zdrowe i wyjątkowo smakują
W piątki często podaję na kolację. Są zdrowe i wyjątkowo smakują
Obtaczam ziemniaczki i piekę. Tak pyszne, że nikt nawet nie prosi o mięso czy inne dodatki
Obtaczam ziemniaczki i piekę. Tak pyszne, że nikt nawet nie prosi o mięso czy inne dodatki
Do herbaty robię cytryny w syropie. Jesienią i zimą nie ma nic lepszego do herbaty
Do herbaty robię cytryny w syropie. Jesienią i zimą nie ma nic lepszego do herbaty
Spróbowałam greckiej jajecznicy. Teraz o klasycznej nawet nie chce słyszeć
Spróbowałam greckiej jajecznicy. Teraz o klasycznej nawet nie chce słyszeć
Czesi zamiast wyrzucać, robią z niego knedliki. Wychodzą mięciutkie jak poduszeczki
Czesi zamiast wyrzucać, robią z niego knedliki. Wychodzą mięciutkie jak poduszeczki
Usmażyłam proste placuszki z rybą. Nie sądziłam, że zrobią aż takie wrażenie
Usmażyłam proste placuszki z rybą. Nie sądziłam, że zrobią aż takie wrażenie
Na Wszystkich Świętych tylko wkładam do piekarnika. Ten obiad świetnie rozgrzewa po przyjściu z cmentarza
Na Wszystkich Świętych tylko wkładam do piekarnika. Ten obiad świetnie rozgrzewa po przyjściu z cmentarza
W innych krajach kochają to mięso. Polacy za bardzo go nie znają i nie wiedzą, że jest aż tak smaczne i cenione
W innych krajach kochają to mięso. Polacy za bardzo go nie znają i nie wiedzą, że jest aż tak smaczne i cenione
Taka ilość kawy jest najlepsza na dzień. Za mało nie działa, za dużo szkodzi
Taka ilość kawy jest najlepsza na dzień. Za mało nie działa, za dużo szkodzi
Nie jabłka czy śliwki. Wrzucam do formy i zapiekam pod kruszonką
Nie jabłka czy śliwki. Wrzucam do formy i zapiekam pod kruszonką