Chciał kupić popularne chipsy. Gdy wziął opakowanie do ręki, załamał się
Chipsy Lay's znów zmalały. Konsumenci znajdą już na półkach opakowania skurczone o 20 gramów. Partykę tę nazywa się downsizingiem, a jej przykłady mnożyć można w nieskończoność. Celowe zmniejszanie wagi lub ilości produktów przez producentów stało się w Polsce plagą. To jednak legalny proceder, więc UOKiK radzi jedynie, by... czytać wywieszki cenowe i etykiety produktów.
17.06.2023 | aktual.: 17.06.2023 14:05
O tym, że jest mniej chipsów w chipsach poinformował nas czytelnik. Podzielił się z nami fotografiami ze sklepu, na których widnieją już nowe, pomniejszone opakowania. Niestety, przykłady downzisingu można mnożyć w nieskończoność. Co więcej, zauważyły to również zagraniczne media. W "Financial Times" czytamy, że "wyprawa do supermarketu w Polsce dziś wymaga nie tylko pełnego portfela, ale także lupy do sprawdzenia drobnego druku na opakowaniu".
Pomniejszone chipsy Lay's. Przekąski ubyło sporo
To, że opakowania chipsów Lay's maleją, słychać nie od dzisiaj. Choć to nie do końca trafne określenie, bo nie tyle opakowanie, co jego zawartość uległa zmniejszeniu. Przypomnijmy, że standardowa paczka chipsów skurczyła się na przestrzeni lat ze 150 do 140 gramów. To niedużo, ale warto podkreślić, że w tym samym czasie cena specjału wystrzeliła mocno w górę. Teraz, okazuje się, że jeszcze droższych chipsów zjemy jeszcze mniej.
Co prawda, jeszcze nie wszystkie, ale już spora część towaru uległa downsizingowi. Jak donosi nam czytelnik, w "Delikatesach Centrum" paczka chipsów Lay's karbowanych skurczyła się do 130 gramów (większość waży 140 gramów). Podobnie jest w innych popularnych dyskontach. Na półkach znajdziemy też klasyczne (nie tylko karbowane) chipsy, w opakowaniach których jest już 20 gramów mniej ziemniaczanych kąsków. To samo tyczy się Megapaki. Niegdyś zawierała 225 gramów chipsów. Teraz opakowanie jest już 10 gramów lżejsze.
Downsizing w handlu. O co chodzi?
Downsizing to celowe zmniejszanie wagi lub ilości produktów przy zachowaniu tej samej ceny. Jednym z najgłośniejszych przykładów stosowania tej praktyki na polskim rynku było zredukowanie wagi Ptasiego Mleczka. Masę produktu zmniejszano stopniowo. I tak z półkilogramowego opakowania zostało... 380 gramów. Dodać warto, że cena się nie zmieniła, a firma tłumaczyła nową wagę produktu ulepszoną procedurą wytwarzania.
Firmy wyjaśniają, że nie tylko oszczędności są przesłanką do stosowania downsizingu. Zaznaczają, że zmniejszanie porcji produktów w opakowaniach wynikać może z chęci przedsiębiorstwa do walki z otyłością lub marnowaniem żywności. Warto podkreślić też, że są to praktyki zgodne z prawem - na opakowaniach producent umieszcza rzeczywistą gramaturę, również tę sporo pomniejszoną. Agnieszka Plencler prezeska z Forum Konsumentów uważa jednak, że stosowanie downsizingu to nieetyczna i krzywdząca dla konsumentów praktyka.
Mimo że producenci drastycznie tną gramatury, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) interwencji nie planuje. Jak informuje serwis superbiz.se.pl, powołując się na stanowisko instytucji, obecne przepisy dotyczą sposobu prezentowania cen, a nie ich wagi i wielkości. UOKiK radzi więc konsumentom, żeby dokładnie czytali etykiety produktów i wywieszki cenowe.