Deficyt kaloryczny? Naukowcy dowiedli, że jest lepszy sposób na odchudzanie
Nie liczenie kalorii i na pewno nie głodówki. Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych zbadali efekty dwóch diet odchudzających po roku stosowania. Jedną z nich był plan żywieniowy oparty na deficycie kalorycznym, drugą dieta MyPlate złożona z produktów o wysokim indeksie sytości. Do jakich wniosków doszli eksperci?
08.08.2023 19:55
Zarówno MyPlate, jak i deficyt kaloryczny są promowane przez rząd Stanów Zjednoczonych jako diety pozwalające na redukcję tkanki tłuszczowej. Jak dowodzą naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, dieta złożona z produktów o wysokim indeksie sytości, bogata w warzywa i owoce, jest łatwiejsza do stosowania i daje lepsze długoterminowe efekty w utracie wagi niż jadłospis polegający na deficycie kalorycznym.
Jak schudnąć? Naukowcy zbadali dwie diety
Na czym polegało badanie? 260 latynoskich dorosłych pacjentów z nadwagą i o niskich dochodach było na diecie przez rok. Część grupy stosowała deficyt kaloryczny oparty na programie zapobiegania cukrzycy Calorie Counting, kolejna przeszła na dietę MyPlate o wysokim indeksie sytości. Naukowcy porównali startowe wyniki z efektami stosowania powyższych planów żywieniowych po 6 i 12 miesiącach.
Jak tłumaczy dr William J. McCarthy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles cytowany przez pulsmedycyny.pl, dieta MyPlate charakteryzuje się obecnością produktów o wysokim indeksie sytości. Te zapewniają szybsze poczucie sytości przy niższej kaloryczności. Przy tym wydłużany jest też czas pomiędzy posiłkami, podczas którego nie odczuwamy głodu.
Indeks sytości alternatywą dla redukcji kalorii
Badacze zauważyli, że liczenie kalorii okazało się pracochłonne, niektórym pacjentom trudno było zaangażować się w wykonywanie codziennych działań matematycznych. Podkreślają, że dieta oparta na wysokim indeksie sytości jest bardziej przyjazna. Niemniej, pacjenci i z jednej, i z drugiej grupy doświadczyli utraty wagi oraz zmniejszenia obwodu talii. Wskazali również na satysfakcję z przypisanego im programu odchudzania.
Eksperci podkreślają jednak, że dieta MyPlate może być praktykowane przez całe życie. Natomiast plan żywieniowy opary na deficycie kalorycznym zaplanowany jest wyłącznie na pewien czas. Specjaliści dodają, że kontynuacja takiej strategii ma niekorzystne skutki w dłuższej perspektywie. Naukowcy zauważyli ponadto, że dieta o wysokim indeksie sytości obniża poziom skurczowego ciśnienia krwi w pierwszych sześciu miesiącach jej stosowania. Z niewiadomych jednak przyczyn efekt nie był długofalowy.
Na czym polega dieta MyPlate?
Dieta MyPlate (Mój Talerz) powstała za sprawą Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych oraz Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej. Natomiast Harvard Health Publishing oraz eksperci żywieniowi z Harvard School of Public Health przygotowali bardziej szczegółowe i dokładniejsze zalecenia dotyczące tego, jak się zdrowo odżywiać, bazując jednak na strategii MyPlate.
Według planu żywieniowego MyPlate około 30 proc. dziennego menu powinny stanowić warzywa, kolejne 30 proc. produkty zbożowe, 20 proc. owoce i 20 proc. proteiny. Dodatkowo powinno się też uwzględniać nabiał. Oto najważniejsze zalecenia tej diety:
- połowę swojego talerza zapełnij owocami i warzywami,
- przejdź na niskotłuszczowe lub beztłuszczowe produkty mleczne, zalecane są również wersje bez laktozy lub wzbogacone soją,
- wybieraj produkty zbożowe pełnoziarniste, staraj się trzymać z dala od deserów i przekąsek na bazie zbóż, takich jak wypieki,
- próbuj różnych rodzajów białka: owoców morza, jajek, fasoli, produktów sojowych, chudego mięsa i drobiu.
- ogranicz dodawane cukry, sód i tłuszcze nasycone.