Gotujesz ziemniaki na obiad? Oto co warto dodać do wody

Nie wyobrażasz sobie obiadu bez ziemniaków? To tak jak wielu Polaków. Ziemniak jest niekwestionowanym królem polskich stołów. Poznaj prosty trik, który sprawi, że ugotowane ziemniaki będą smaczniejsze niż kiedykolwiek.

Gotowanie ziemniakówGotowanie ziemniaków
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Queen

Ziemniaki to jedno z najpopularniejszych warzyw na świecie. Spożywa się je w niemal każdym zakątku świata. Można przygotować je na dziesiątki różnych sposobów, ale najczęściej podaje się je ugotowane. Ziemniaki wystarczy umyć, obrać ze skórki, wrzucić do wody i gotować do miękkości.

Istnieje jednak prosty sposób, aby przyśpieszyć ten proces. Wystarczy dodać do wody z gotującymi się ziemniakami jeden niepozorny składnik. Dodatek sprawi też, że ziemniaki będą smaczniejsze niż zwykle.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mus czekoladowy

Ziemniaki — źródło cennych witamin

Jeszcze do niedawna ziemniaki były owiane złą sławą. Przypisywano im najgorsze właściwości. Twierdzono, że jedzenie ziemniaków przyczynia się do powstania m.in. otyłości brzusznej. Prawda jest taka, że za kaloryczne można uznać jedynie dodatki, z jakimi są często serwowane, tj. sosy, tłuszcze czy skwarki. W samych ziemniakach znajduje się zaledwie 70 kcal.

W tych niepozornych, sycących warzywach znajdziesz witaminę A, witaminy z grupy B, witaminę D i K, a nawet witaminę E. To jeszcze nie koniec. W bulwach znajdują się także cenne pierwiastki — selen, sód, siarka, wapń, potas, mangan czy jod. Można jeść je codziennie, nawet jeśli jesteś na diecie redukcyjnej. Wówczas trzeba się tylko wstrzymać ze spożywaniem kalorycznych dodatków.

Dodaj do ziemniaków, a całkowicie zmienią swój smak

Ziemniaki wystarczy umyć, obrać i ugotować, żeby po kilkudziesięciu minutach rozkoszować się ich smakiem. Bulwy zwykle wrzuca się do lekko osolonej wody. Sól wydobywa z ziemniaków to, co najlepsze. Mało kto wie, ale istnieje lepszy dodatek, który całkowicie zmienia ostateczny smak dania. Tym dodatkiem jest... sok z cytryny. Wystarczy dodać pół łyżeczki do gotującej się wody. Sok z cytryny sprawi, że bulwy nie ściemnieją i dłużej zachowają świeżość. Jeśli chcesz podkręcić ich walory smakowe, możesz dodać też ziela angielskiego, liścia laurowego czy ząbek czosnku.

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej