Franek pracuje w lokalu nad morzem. Ma dużo do powiedzenia o turystach ze stolicy

Kelnerzy zdradzili, jak wygląda praca w sezonie wakacyjnym nad polskim morzem. Wytknęli największe wady i przywary turystów.

ObrazekAdobe Stock
Ewa

Polskie morze, mimo dość wysokich cen i zatrważająco wysokich paragonów za smażone ryby i gofry, wciąż pozostaje jednym z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych wśród Polaków. Wiele pensjonatów ma zajęty już cały terminarz, a restauratorzy cieszą się ogromnym zastrzykiem gotówki. Sezon w gastronomii bywa bezlitosny - wśród pracowników nazywany jest czasem największej tabaki, czyli okresu wzmożonego ruchu, podczas którego pójście na przerwę niemal graniczy z cudem. Porozmawialiśmy z kilkoma kelnerami, którzy w czasie sezonu obsługują klientów w trójmiejskich restauracjach.

W strojach kąpielowych do jedzenia

Magda na co dzień jest studentką zarządzania na jednej z trójmiejskich uczelni. W czasie roku akademickiego dorabia w gastronomii, przechodząc na pełen etat podczas przerwy akademickiej. Zdarzyło jej się pracować w smażalni ryb tuż przy zejściu na plażę. Poza sezonem restauracja nie cieszy się dużą ilością klientów, jednak w wakacje ciężko znaleźć wolny stolik. Z tego okresu najbardziej zapamięta gości, którzy prosto z plaży siadali do obiadu.

Sezon plażowy powoli się zaczyna- Pyszności; źródło: Adobe Stock
Sezon plażowy powoli się zaczyna- Pyszności; źródło: Adobe Stock
Prosto z plaży, w mokrych strojach siadali do stołów. Bez koszulki. Janusze świecili sobie piwnym brzuchem. Bo przecież jak blisko plaży, to ch**, nic nie trzeba ubrać. Grażynki zarzucały sobie pareo chociaż czy tam inną bluzeczkę. Dzieciaki wrzeszczały, biegały, rzucały wiaderkami. Oni nic sobie z tego nie robili (pis. oryg.)

Wojnę goliźnie w miejscach publicznych wypowiedział w 2016 roku Jacek Karnowski, Prezydent Sopotu.

Nie każdemu odpowiada podczas spożywania posiłku oglądanie czyjegoś obwisłego brzucha czy nagiego torsu. To kwestia pewnego smaku. Tam, gdzie jest na to miejsce, czyli na plaży, problemu nie ma, ale w restauracji czy pubie już taki widok nie powinien być koniecznością - mówił w rozmowie z "Super Expressem"

Magda wspomina, że po zmianie pracy na restaurację w mieście problem z golizną zniknął, jednak pojawiły się inne kłopoty.

Golizny już nie było, ale kradli papier toaletowy na potęgę. Szły jakiejś chore ilości aż się Marcin (właściciel lokalu - przyp. red.) wkurzał. A potem nastał wrzesień i wyjechali. Piękna to była chwila (pis. oryg.)
Kelnerka podczas wesela wylała sos Kelnerzy podczas pracy- Pyszności,źródło: Adobe Stockna sukienkę teściowej. Zamiast bury dostała spory napiwek. Fot. Adobestock
Kelnerzy podczas pracy- Pyszności,źródło: Adobe Stock

Kelnerzy narzekają na aroganckich gości

Na specyficznych klientów narzeka również Franek, pracownik sopockiej restauracji.

Sopot to miejsce, gdzie w wakacje warszawka się zjeżdża i od razu to widać. Drogie torebki, markowe okulary i słoma wychodząca z klapków Hermes. Czują się panami świata. Rzucają portfelem, nie mówią dzień dobry. O napiwku to zapomnij, chociażbyś się tam zesr**. Panowie i władcy wszechświata (pis. oryg.)

Chociaż "warszawka" to pogardliwe określenia, to brak kultury dotyczy nie tylko mieszkańców stolicy. Kelnerzy narzekają na to, że goście zapominają o "dzień dobry" i traktują ich jak służących. Jak wspomina Monika, polskiego turystę poznać można po głośnym zachowaniu i bałaganie na stoliku.

Pracuję w gastro od 15 lat i dużo się zmieniło, ludzie stają się coraz normalniejsi (pis. oryg.) - pisze do mnie Monika

Jak podaje portal "Forsal", w ubiegłym roku w lipcu oraz sierpniu w obiektach noclegowych nad morzem przebywało o 1,8 mln turystów. W tym roku możemy spodziewać się podobnej liczby. Pamiętajmy, że na urlop powinniśmy zabrać ze sobą nie tylko krem z filtrem i ręczniki, ale również kulturę osobistą.

Wybrane dla Ciebie
Nie jabłka czy śliwki. Wrzucam do formy i zapiekam pod kruszonką
Nie jabłka czy śliwki. Wrzucam do formy i zapiekam pod kruszonką
Piję zamiast kawy. Subtelnie pobudza, ale maksymalnie poprawia koncentrację
Piję zamiast kawy. Subtelnie pobudza, ale maksymalnie poprawia koncentrację
Japoński sekret gotowania ryżu. Nie klei się i nie zbryla, a jest idealnie sypki
Japoński sekret gotowania ryżu. Nie klei się i nie zbryla, a jest idealnie sypki
Nie musisz z nich usuwać ości. Te ryby są pyszne i nie kumulują metali ciężkich
Nie musisz z nich usuwać ości. Te ryby są pyszne i nie kumulują metali ciężkich
Miękkie, delikatne i puszyste ciasto, które pokochali Czesi. Zrobię na 1 listopada, zachwyci wszystkie ciotki
Miękkie, delikatne i puszyste ciasto, które pokochali Czesi. Zrobię na 1 listopada, zachwyci wszystkie ciotki
Wygląda jak jadalna pieczarka. Ale to bardzo podstępny i niebezpieczny grzyb
Wygląda jak jadalna pieczarka. Ale to bardzo podstępny i niebezpieczny grzyb
Zamiast kupować, robię sama. Pyszna i mam pewność, że wolna od szkodliwej chemii, a dzieci ją uwielbiają
Zamiast kupować, robię sama. Pyszna i mam pewność, że wolna od szkodliwej chemii, a dzieci ją uwielbiają
Tak przechowuję usmażone placki ziemniaczane. Nie tracą smaku i chrupkości nawet przez 3 dni
Tak przechowuję usmażone placki ziemniaczane. Nie tracą smaku i chrupkości nawet przez 3 dni
Coraz rzadziej jemy tę zdrową rybę. W sosie smakuje rewelacyjnie
Coraz rzadziej jemy tę zdrową rybę. W sosie smakuje rewelacyjnie
Dodaj do gulaszu. Mięso w mig stanie się miękkie i wydobędziesz z niego najlepszy smak
Dodaj do gulaszu. Mięso w mig stanie się miękkie i wydobędziesz z niego najlepszy smak
Pyszne i zdrowe mięso jemy tylko od święta. Nie jest naszpikowane hormonami i antybiotykami
Pyszne i zdrowe mięso jemy tylko od święta. Nie jest naszpikowane hormonami i antybiotykami
Tylko w tej temperaturze piekę kiełbasę. Smakuje jak prosto z ogniska
Tylko w tej temperaturze piekę kiełbasę. Smakuje jak prosto z ogniska