Kiedy zjeżdża się rodzina, gotuję cały gar. Po powrocie z cmentarza wszyscy się zajadają
Już niedługo będziemy obchodzić uroczystość Wszystkich Świętych. To czas, w którym odwiedzamy groby zmarłych i spotykamy się z rodziną. Często wszyscy zjeżdżamy się w jednym miejscu. Dlatego też to okazja do wykazania się w kuchni. Ja często robię chłopski garnek i wszyscy zajadają się tym daniem.
31.10.2023 14:48
Chłopski garnek jest najprostszą na świecie potrawą. Tak naprawdę najbardziej kluczowe są składniki i to, jak je przygotujemy. Ja zazwyczaj kroję wszystko na mniejsze części, by łatwiej i szybciej się ugotowało. Danie to przygotowuje się w jednym garnku, dlatego też nie ma potem problemu ze stosem naczyń w zlewie. Mało tego, nie muszę też spędzać długich godzin przy kuchence gazowej. Chłopski garnek jest pyszny, syty i pełen witamin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na 1 listopada przygotowuję chłopski garnek
Potrzebne składniki:
- 2 łyżki oliwy lub oleju,
- cebula,
- 150 g parzonego boczku,
- 300 g kiełbasy (np. wiejskiej, podwawelskiej lub śląskiej),
- 500 ml bulionu,
- 3 ziemniaki,
- łyżka majeranku, łyżeczka papryki, zmielony pieprz,
- pół czerwonej papryki,
- pół szklanki przecieru pomidorowego (passaty) lub 2 łyżeczki koncentratu.
Sposób przygotowania:
- Do garnka z grubym dnem wlewam oliwę. Kiedy się rozgrzeję, wrzucam na tłuszcz pokrojoną w dość drobną kostkę cebulę. Po chwili w tym samym miejscu ląduje pokrojony w kostkę parzony boczek. Podsmażam wszystko na średnim ogniu przez 7 minut.
- Po tym czasie dodaję pokrojoną kiełbasę.
- W międzyczasie obieram i kroje ziemniaki. Podobnie postępuję z papryką.
- Ziemniaki dodaję do mięsa, dorzucam też majeranek i paprykę w proszku. Całość zalewam gorącym bulionem.
- Przykrywam pokrywką i gotuję wszystko przez 10 minut. W tym czasie kartofle zaczynają być miękkie.
- Dodaję paprykę, mieszam całość i gotuję jeszcze przez 5 minut.
- Na koniec wlewam przecier pomidorowy i doprawiam chłopski garnek solą. Danie gotuje kolejne trzy minuty. Podaję je ze świeżym pieczywem. Wtedy smakuje najlepiej.