Ludzie wkładają do koszyczka naprawdę dziwne rzeczy. Ksiądz jasno o tym, czego nie powinno w nim być

Święcenie pokarmów to jedna z najważniejszych tradycji Świąt Wielkanocnych. W Wielką Sobotę wierni wybierają się do kościoła z koszyczkami pełnymi symbolicznych smakołyków. Tam kapłan, najczęściej w godzinach porannych, święci pokarmy. Zawartość święconki trafia później na wielkanocny stół podczas niedzielnego śniadania. Dawniej wierzono, że święconka ma moc odpędzania zła, więc obchodzono z nią trzykrotnie dookoła dom oraz całe obejście. Chociaż wierzenia uległy zmianie, a tradycje nabrały odrobinę współczesnego sznytu, to zawartość koszyczka wciąż budzi wiele kontrowersji. Znamy odpowiedź na to, co powinno się znaleźć w środku.

Pierwsze zapiski o baranku, maśle i jajkach pochodzą już z XVII wieku. Przed wiekami królowały niemałe koszyczki z drobnymi przysmakami i duże kosze wiklinowe wypełnione po brzegi przysmakami. Święconka w tradycji katolickiej ma ogromne znaczenie - każdy znajdujący się w niej produkt jest ważnym symbolem dla osób wierzących. Co roku jednak pojawia się pytanie, co powinno znaleźć się w świątecznym koszyczku.

Jak wspomina ksiądz Piotr, w koszyku ważna jest obecność baranka. Symbolizuje on zwycięstwo życia nad śmiercią, które dokonało się dzięki zmartwychwstaniu Jezusa. Może być stworzony zarówno z cukru, masła, jak i porcelany. Jajka to nieodzowny symbol nowego życia, które odradza się na wiosnę. Pieczywo w tradycji chrześcijańskiej to z kolei symbol ciała Chrystusa. Jest również jednym z podstawowych pokarmów, więc jego obecność ma zapewniać dobrobyt. Podobną funkcję pełni kiełbasa. Dawniej była towarem naprawdę luksusowym, symbolem dostatku i luksusu. Sól to symbol życia, trwałości i nieśmiertelności.

Słodki akcent w postaci babki, najlepiej własnoręcznie upieczonej, ma symbolizować dostatek i mnożenie dobra. Babka rośnie jak na drożdżach, tak jak ma rosnąć wiara, nadzieja i miłość w sercach katolików.

Chociaż mogłoby się wydawać, że w święconce zbyt dużo filozofii nie ma, to coraz więcej osób postanawia uwspółcześnić jej skład, dorzucając coś od siebie.

Katolicy powinni mieć na uwadze, że koszyczek wielkanocny z zawartością święconki nie jest prezentem na imprezę, dlatego nie powinni do niego wkładać wódki ani innych alkoholi. Błędem jest również wkładania zająca jako zamiennika baranka. To świecka tradycja, podczas gdy baranek niesie za sobą symbolikę religijną. Sama czekolada jest również zbędnym dodatkiem do koszyka.