PoradyLeśnicy ostrzegają, by ich nie zbierać. Mówią, że może się to bardzo źle skończyć

Leśnicy ostrzegają, by ich nie zbierać. Mówią, że może się to bardzo źle skończyć

Zarówno ci bardziej, jak i mniej wprawieni grzybiarze doskonale wiedzą, jakie gatunki nie powinny znaleźć się w koszykach. Jednak na liście grzybów, po które sięgać nie powinniśmy, są nie tylko znani "truciciele". Lasy Państwowe informują, jakie okazy omijać.

Leśnicy przypominają zasady prawidłowego grzybobrania
Leśnicy przypominają zasady prawidłowego grzybobrania
Źródło zdjęć: © Pixabay

28.08.2023 14:12

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W progu sezonu na grzyby leśnicy z Lasów Państwowych opublikowali na Facebooku krótką notkę informacyjną, przypominającą, jakich grzybów nie wkładać do koszyka. Nie chodzi tutaj o gatunki niejadalne i trujące. Jest jeszcze jedna grupa owoców runa leśnego, których nie powinniśmy ruszać. Mowa konkretnie o grzybach robaczywych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy można jeść robaczywe grzyby? Lasy Państwowe obalają groźny mit

Leśnicy tłumaczą, że do robactwa, które lubi "zadomawiać się" w grzybach, należą m.in. czerwie, czyli larwy muchówek. Dziesiątki, a czasem setki małych, białych larw wylęga się z jajeczek złożonych w owocnikach. Te zaś rosną, ponieważ żyją dosłownie otoczone pożywieniem. Czerwcowe i lipcowe grzyby są najbardziej narażone na zasiedlenie przez takie robactwo, ale przy sprzyjających warunkach muchówki nie popuszczą nawet październikowym grzybom.

Leśnicy z Lasów Państwowych obalili też mit, który jest jeszcze żywy, m.in. na licznych forach internetowych. Jak wskazali, według opinii wielu osób, jeśli grzyb jest jedzony przez robactwo lub innych przedstawicieli leśnej fauny, jest również bezpieczny na człowieka. To bardzo mylne przekonanie.

Okazuje się jednak, że co szkodzi człowiekowi, wcale nie musi być szkodliwe dla niektórych gatunków owadów czy innych ssaków. A swoich kulinarnych amatorów mają nawet muchomory sromotnikowe - czytamy we wpisie Lasów Państwowych na Facebooku.

Uszkodzone grzyby najlepiej jest zostawić nietkniętymi. Mają znaczenie dla leśnej fauny i flory
Uszkodzone grzyby najlepiej jest zostawić nietkniętymi. Mają znaczenie dla leśnej fauny i flory© Pixabay

Konkurencja na leśnym rynku. Kto jeszcze

Jednak nie tylko drobne robactwo konkuruje z człowiekiem o prawo do posiadania konkretnego grzyba. Lasy Państwowe przypominają, że smakoszami owoców runa leśnego są również żuki, ślimaki oraz drobne ssaki leśne, czyli myszy czy ryjówki. Te ostatnie najczęściej łaszą się na kapelusze grzybów i zostawiają w nich małe wygryzienia. Największą konkurencję stanowią jednak sarny, jelenie, dziki czy borsuki. Po uczcie tych zwierząt dla człowieka zostaje niewiele.


Z reguły jest jednak tak, że w okresie kilku, maksymalnie kilkunastu dni podczas, których konkretne owocniki grzybów są dla nas dostępne, zwykle nimi zdąży się już zainteresować jakiś mniejszy lub większy przedstawiciel leśnej fauny. Grzyby idealne, nietknięte są bowiem rzadkością (pis. oryg.) - dodają leśnicy.

Warto zapamiętać więc, by zbierać wyłącznie owocniki zdrowe i nieuszkodzone - takie charakteryzują się największymi walorami kulinarnymi. Pozostawić należy grzyby niejadalne, stare czy już nadgryzione, które są ważne dla leśnej flory oraz stanowią "nasienniki".

Źródło artykułu:Pysznosci.pl
grzybyrobakilarwy