Ma niewiele kalorii i genialny smak. Możesz ukisić jak ogórki
Odkryłem niedawno fascynujące warzywo, które szturmem podbija kulinarne trendy, choć w Polsce wciąż pozostaje nieco egzotyczne. Jego wygląd intryguje – z jednej strony przypomina małego, zgrabnego ogórka, z drugiej zaś przywodzi na myśl miniaturowego melona. Mowa o chayote, roślinie botanicznie spokrewnionej z dynią, która z uwagi na swój kształt i rozmiar zyskała urocze miano mysi melon.
Jeszcze do niedawna mało kto o nim słyszał, dziś powoli zyskuje popularność wśród miłośników zdrowego jedzenia i kulinarnych nowinek. Mysi melon, znany także jako chayote albo meksykański ogórek, to niepozorne warzywo o niezwykle ciekawym smaku i szerokim zastosowaniu w kuchni. Przypomina trochę ogórka, trochę małego melona – ale jest czymś znacznie więcej. Co warto o nim wiedzieć?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sznycle jak u babci – cielęco-wieprzowe z chrupiącą skórką podaj jak polski obiad
Mysi melon – egzotyczny kuzyn dyni o wielu zaletach
Choć wygląda jak krzyżówka ogórka z miniaturowym arbuzem, mysi melon to w rzeczywistości roślina z rodziny dyniowatych. Jego pędy przypominają lianę i mogą dorastać do kilku metrów długości, co sprawia, że doskonale sprawdza się w uprawie szklarniowej. W sprzyjających warunkach potrafi wydać nawet do 80 owoców w jednym sezonie. Każdy z nich osiąga długość około 10 cm i waży średnio 600 g.
Skórka mysiego melona jest cienka, gładka i błyszcząca, a jej kolor waha się od soczystej zieleni po ciepły żółty. W środku kryje się delikatny miąższ o lekko słodkawym smaku, który nieco przypomina cukinię. To warzywo nie tylko wygląda apetycznie, ale i ma wiele do zaoferowania pod względem odżywczym.
Mysi melon jest niskokaloryczny – idealny dla osób na diecie odchudzającej. Zawiera mnóstwo witamin (zwłaszcza z grupy B oraz witaminę C), aminokwasów i minerałów, takich jak potas, cynk czy magnez. Co więcej, nie ma przeciwwskazań do jego spożycia – jedynie osoby z indywidualną nietolerancją powinny zachować ostrożność.
Mysi melon w kuchni – nie tylko do jedzenia na surowo
Zaletą mysiego melona jest to, że można wykorzystać niemal całą roślinę. Jadalne są nie tylko owoce, ale również liście, młode pędy i korzenie. W Ameryce Środkowej, skąd warzywo pochodzi, od wieków stosuje się je w tradycyjnej kuchni i ziołolecznictwie.
Świeże owoce można spożywać na surowo – wystarczy je pokroić i dodać do sałatki. Ich delikatny smak doskonale komponuje się z pomidorami, bakłażanem czy papryką. Można je też smażyć, dusić, piec i gotować. W roli warzywnej przystawki świetnie zastępują ziemniaki – zwłaszcza podane z rybą lub mięsem w delikatnym sosie.
Z liści przyrządza się zdrowotne napary, które wspierają pracę nerek, pomagają w walce z nadciśnieniem i redukują opuchliznę. Korzenie bogate w skrobię można przerobić na mąkę, a młode pędy ugotować i dodać do zup czy dań jednogarnkowych. Co ciekawe, sok z mysiego melona wspomaga funkcjonowanie tarczycy i może łagodzić objawy wielu dolegliwości, takich jak zaparcia, hemoroidy czy wrzody żołądka.
Kiszonka z mysiego melona – zdrowa alternatywa dla ogórków
Mysi melon można nie tylko jeść na świeżo, ale również kisić – podobnie jak ogórki. To świetny sposób na zachowanie smaku i wartości odżywczych warzywa na dłużej. Proces kiszenia jest prosty i nie wymaga specjalistycznego sprzętu.
Na początek przygotowuję klasyczną zalewę z wody i soli. Owoce zalewam gorącą solanką i zostawiam na około 10 minut. Następnie wylewam płyn, płuczę owoce i umieszczam je w słoikach. Do każdego słoika dodaję kilka ząbków czosnku, baldachim kopru, ziarna pieprzu i gorczycy. Całość zalewam świeżą, ostudzoną solanką, szczelnie zakręcam i odstawiam w chłodne miejsce.
Już po kilku dniach kiszony mysi melon nabiera intensywnego, lekko kwaskowego smaku, który zachwyca swoją oryginalnością. Takie kiszonki idealnie sprawdzą się jako dodatek do kanapek, w roli przekąski lub składnik sałatek.
Mysi melon to roślina, która zdecydowanie zasługuje na miejsce w polskiej kuchni. Jest zdrowa, smaczna, niskokaloryczna i bardzo wszechstronna. Można ją jeść na surowo, gotować, piec, a nawet kisić – co czyni z niej nie tylko ciekawostkę, ale i pełnoprawny składnik codziennych posiłków. Jeśli szukasz nowych smaków i chcesz urozmaicić swoją dietę, koniecznie sięgnij po to niezwykłe warzywo.