Siekam młodą kapustę i upycham w słoikach. Zimą będę sobie za to dziękować
Kiedy na straganach pojawia się młoda kapusta, wiem, że to znak, by pomyśleć o zimowych zapasach. Nic nie smakuje tak dobrze w chłodne dni, jak domowa kiszona młoda kapusta. Ten prosty proces, choć wymaga trochę czasu, sowicie się opłaca. Już teraz siekam i upycham w słoikach te świeże, wiosenne główki, a zimą będę sobie za to wdzięczny, ciesząc się zdrowym i pysznym dodatkiem do wielu potraw.
Przygotowanie kiszonej młodej kapusty w domowych warunkach to mój sposób na zachowanie smaku lata na zimowe miesiące. Kiedy świeże główki kapusty pojawiają się na targu, nie waham się ani chwili – kupuję je i przygotowuję w najprostszy możliwy sposób. Dzięki temu mam pewność, że zimą będę mógł cieszyć się domową, naturalnie ukiszoną kapustą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klasyczna karkówka z grilla. Zanim wrzucisz na ruszt, marynuj w tej mieszance
Dlaczego warto kisić młodą kapustę?
Kiszona młoda kapusta to prawdziwa bomba witaminowa. Zawiera witaminę C, która wzmacnia odporność, a także błonnik wspomagający trawienie. Co więcej, sam proces kiszenia sprawia, że powstają w niej probiotyki, które wspierają florę bakteryjną jelit. Dlatego zawsze, gdy nadchodzi sezon, siekam młodą kapustę i upycham w słoikach, aby mieć ten zdrowy przysmak pod ręką.
Kiszona młoda kapusta – prosty przepis
Składniki:
- kilka główek młodej kapusty (oczyszczonej z wierzchnich liści),
- 1 łyżka soli na każdą główkę kapusty,
- marchewka (1 szt. na 1 główkę kapusty).
Dodatkowe akcesoria:
- słoiki (o pojemności 0,9 l, 0,5 l, 0,33 l),
- bawełniana ściereczka,
- folia spożywcza.
Sposób przygotowania:
- Kapustę i marchewkę siekam na drobno. Można to zrobić nożem, szatkownicą lub przystawką do maszynki do mięsa.
- Posiekaną kapustę i marchewkę przekładam do dużej miski, dodaję sól i dokładnie mieszam, aby warzywa puściły sok.
- Miskę przykrywam bawełnianą ściereczką i odstawiam w chłodne miejsce na całą noc.
- Następnego dnia kapustę wkładam ciasno do wyparzonych słoików, ugniatając każdą warstwę, aby wydzielał się sok.
- Na wierzchu słoików pozostawiam około 5 cm wolnej przestrzeni. Sok, który się wydzielił, zlewam do osobnego naczynia i używam go do uzupełnienia słoików.
- Słoiki lekko zakręcam, ale nie dokręcam na maksa. Ustawiam na folii w ciemnym, ciepłym miejscu.
- Po 2 tygodniach, gdy kapusta zacznie żółknąć i pojawią się bąbelki, zbieram pianę z wierzchu i uzupełniam sokiem.
- Słoiki dokładnie zakręcam i przenoszę do spiżarni. Kapusta jest gotowa do spożycia po około miesiącu.
Domowa kiszona młoda kapusta jest nie tylko zdrowa, ale też niezwykle smaczna. Idealnie pasuje do zimowych obiadów, surówek czy kanapek. Dzięki temu prostemu przepisowi mogę cieszyć się jej wyjątkowym smakiem przez całą zimę.