Ma śmieszną nazwę, ale jest pyszna. Dzieci zajadały się nią w czasach PRL
Czy pamiętasz leguminę, którą robiły nasze babcie? Dotarłam do starego przepisu, który pozwoli ci przenieść się, choć na chwilę do szczęśliwych lat dzieciństwa. To kolejny genialny przepis z ery PRL, który nie powinien zostać zapomniany!
18.08.2023 09:28
Na pewno zgodzisz się ze mną, że kultowe przepisy z okresu PRL mają w sobie coś wyjątkowego. Może wynika to z faktu, że brakowało wtedy praktycznie wszystkiego i naprawdę trzeba było wykazać się ogromną kreatywnością, aby wyczarować w kuchni coś pysznego.
Moja babcia Zosia kiedy wspomina dawne czasy, zawsze podkreśla, że wtedy popularne było hasło "zrobić coś z niczego". Nie inaczej było też w przypadku deserów. I właśnie na jednym takim smakołyku chciałabym się dzisiaj skupić. Jeśli jesteś ciekaw, o jaki przepis dokładnie chodzi, koniecznie przeczytaj ten artykuł do końca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Legumina - czy pamiętasz ten przysmak?
Jednym z najbardziej popularnych deserów tamtego okresu była kultowa legumina. Był to szybki i prosty smakołyk przygotowany na bazie podstawowych składników takich jak kasza manna, mleko i cukier.
Z czasem powstały różne modyfikacje przepysznej przekąski na słodko. Dziś jednak chciałabym powrócić do korzeni i podzielić się recepturą na tradycyjną leguminę.
Jak zrobić leguminę jak u babci?
Zanim przejdziemy do szczegółowej instrukcji, muszę dodać, że cała procedura jest banalnie prosta. Dlatego na pewno sobie z nią poradzisz. Zaczynamy!
Składniki:
- 500 ml mleka,
- ⅓ szkl. kaszy manny,
- ¼ szkl. cukru,
- domowa konfitura do dekoracji.
Sposób przygotowania:
- Pracę nad przepisem rozpocznij od podzielenia mleka na dwie porcje 350 ml i 150 ml.
- Pierwszą część przelej do garnka i zacznij gotować na palniku.
- Zaś mniejszą porcję mleka wymieszaj dokładnie z kaszą manną.
- Kiedy już uzyskasz jednolitą mieszankę, zacznij dodawać ją powoli do garnka na palniku.
- Energicznie mieszaj powstały miks.
- Na koniec dodaj cukier i gotuj mieszankę tak długo, aż słodki dodatek się rozpuści.
- Po schłodzeniu deseru w lodówce babcia zawsze serwowała go z dodatkiem domowej konfitury. Smacznego!
Oczywiście gotowy deser możesz podać z ulubionymi owocami, kawałkami czekolady, a nawet herbatnikami. Wystarczy dosłownie jedna łyżeczka, aby w mgnieniu oka przypomnieć sobie szczęśliwe lata dzieciństwa.
Zanim się pożegnamy, koniecznie daj mi znać, jaką wersję leguminy ty jadłeś w dzieciństwie. W domu rodzinnym mojego męża robi się ją z galaretką i dopiero, kiedy zaczęłam się z nim spotykać, poznałam nową wersję kultowego deseru z okresu PRL.