InspiracjeMeksykański hit w polskich sklepach. Możesz dodać do zupy albo przygotować drinka

Meksykański hit w polskich sklepach. Możesz dodać do zupy albo przygotować drinka

Co wyjdzie z połączenia soku pomidorowego i… suszonego bulionu z małż? Napój, który cieszy się wielką popularnością w Meksyku oraz Kanadzie. Z clamato przygotujemy oryginalne drinki, ale produkt świetnie sprawdzi się również jako dodatek do zup czy innych potraw.

Clamato
Clamato
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

25.04.2024 13:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Historia tego specjału rozpoczęła się w 1935 roku, gdy amerykański urząd patentowy zgodził się, by wprowadzić na rynek "sok pomidorowy z małżami" – produkt firmy Clamato Corporation. Początkowo nie odniósł on jednak wielkiego sukcesu. Pięć lat później Harry Hackney, zwany "królem homarów", zaczął sprzedawać "clamato juice" w puszkach, w swojej słynnej restauracji w Atlantic City. Nadal był to jednak produkt niszowy.

Większą popularność napój zaczął zdobywać w latach 50., gdy prawa do marki przejęła firma McCormick & Company. Clamato zyskało wielu miłośników zwłaszcza w południowych stanach USA oraz Meksyku. Przełomem w karierze tego specjału okazał się rok 1969, gdy Walter Chell, menadżer restauracji w kanadyjskim hotelu Calgary Inn (dziś Westin Hotel) otrzymał zadanie stworzenia drinka w stylu włoskim. Postanowił zmieszać wódkę z clamato, sosem Worcestershire oraz innymi przyprawami, tworząc pikantniejszą wersję Krwawej Mary. Tak powstał koktajl Caesar (czyli Cezar), do dziś uwielbiany w Ameryce Północnej, zwłaszcza Kanadzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na bazie clamato powstaje również michelada, orzeźwiający meksykański drink z jasnym piwem. Jednak pomidorowo-małżowy napój sprawdza się nie tylko w mieszankach alkoholowych, ponieważ może być także ciekawym dodatkiem do wielu potraw.

Clamato – co w nim siedzi

Clamato możemy dziś kupić także w Polsce. Jego wartości odżywcze zależą od składu napoju, który jest obecnie wytwarzany przez kilku producentów. Na pewno powinno być w nim jak najwięcej soku pomidorowego, dostarczającego choćby likopenu – organicznego związku chemicznego z grupy karotenoidów nadającego owocom czerwonej barwy. Liczne badania naukowe dowiodły, że jest jednym z najsilniejszych naturalnych przeciwutleniaczy hamującym szkodliwą aktywność wolnych rodników, obniżającym także poziom "złego" cholesterolu LDL.

Sok pomidorowy to bardzo bogate źródło błonnika (m.in. reguluje pracę układu trawiennego), potasu (wpływa na równowagę kwasowo-zasadową, utrzymuje prawidłowy rytm serca i poprawia nastrój) oraz magnezu, cynku, witamin A, C, D i E i witamin z grupy B.

W składzie clamato znajdziemy także sproszkowany wywar z małży, paprykę, selera czy czosnek. Napój bywa też niestety wzbogacany innymi dodatkami, choćby wzmacniaczami smaku, zazwyczaj glutaminianem sodu (E621). Ten organiczny związek chemiczny bywa obwiniany o szkodliwy wpływ na zdrowie, m.in. zwiększanie ryzyka arytmii serca, depresji, napadów niepokoju czy padaczki. Większość analiz naukowych tego nie potwierdza, dlatego glutaminian sodu uznaje się za produkt bezpieczny dla zdrowia. Powinny go jednak unikać osoby uczulone na kwas glutaminowy, które po zjedzeniu wzbogaconej nim zupy mogą uskarżać się na nudności czy bóle głowy.

Clamato – co z nim zrobić

Jak już wspomnieliśmy clamato najczęściej wykorzystuje się do przyrządzania napojów alkoholowych, szczególnie koktajlu Caesar (porcję wódki należy zmieszać w shakerze z czterema porcjami clamato, kilkoma kroplami sosu Worcestershire, szczyptą soli selerowej i świeżo zmielonego pieprzu, po czym zaserwować z lodem, łodygą selera naciowego oraz cząstką cytryny), a także michelada (brzegi szklanki zwilżamy sokiem z limonki i obtaczamy w soli wymieszanej z płatkami chili, dodajemy kostki lodu, kilka kropli sosu Worcestershire, sok z limonki, a na koniec jasne piwo, które wlewamy do wysokości 3/4 naczynia, resztę dopełniając clamato).

Pikantny napój sprawdza się również jako dodatek do potraw, choćby sosu, którym wzbogacimy smak kanapek, wytrawnych naleśników, tostów czy zapiekanek. Clamato (3/4 szklanki), biały ocet winny (1/4 szklanki), mielony kminek (2 łyżeczki), cebulę w proszku (pół łyżeczki), posiekany ząbek czosnku i startą małą marchewkę przekładamy do garnka, gotujemy na małym ogniu przez 5 minut, odstawiamy na kolejne 5 minut, po czym miksujemy na gładką masę.

clamato
clamato© Adobe Stock

Z clamato przyrządzimy też pyszną marynatę do mięs, zwłaszcza przeznaczonych na grilla – napój wystarczy wymieszać z pokrojoną w kostkę cebulą, posiekanym czosnkiem, świeżym rozmarynem i bazylią, solą i pieprzem.

Produkt może być również bazą smacznej zupy w stylu meksykańskim. Posiekany czosnek (3 ząbki) i cebulę, pokrojone w plasterki marchewki (3) i seler naciowy (2 łodygi) podsmażamy na patelni, na złoty kolor. Dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki (pół kilograma) i cukinie (2) oraz clamato (4 szklanki) zmiksowane z pomidorami (puszka) oraz wodą (szklanka), doprawiamy solą. Gotujemy na wolnym ogniu, aż ziemniaki staną się miękkie. Dodajemy kawałki ryby, np. dorsza (pół kilograma), gotujemy jeszcze 6-8 minut Potrawę podajemy z posiekaną kolendrą i limonką, a także plackami tortilla.

Źródło artykułu:Pysznosci.pl
pomidorynapójkuchnie świata