PoradyMój dziadek był ogrodnikiem. Nigdy nie wyrzucał spleśniałych pomidorów, a sprytnie je wykorzystywał

Mój dziadek był ogrodnikiem. Nigdy nie wyrzucał spleśniałych pomidorów, a sprytnie je wykorzystywał

Spleśniałe pomidory trzeba wyrzucić. Wiadomo, że nawet kiedy ślady pleśni są małe, nie nadają się już do jedzenia. Jednak czasami można sprytnie je wykorzystać, jeśli masz ogród. W ten sposób wzmocnisz rośliny na zimę. To sprawdzony sposób mojego dziadka.

Spleśniałe pomidory mogą się przydać ogrodnikom.
Spleśniałe pomidory mogą się przydać ogrodnikom.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Picasa

10.11.2024 16:33

Pomidory bardzo szybko się psują, są niezwykle delikatne. Może teraz nie kupujemy już ich na kilogramy jak latem, ale trzeba zadbać o odpowiednie przechowywanie nawet pojedynczego pomidora. A jeśli zdarzy się, że pojawi się pleśń, warto znać sposób mojego dziadka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak pozyskać nasiona z zepsutego pomidora?

Popsute warzywa mogą sprawdzić się w ogrodzie. Jeśli pleśń pojawiła się tylko na skórce, to jego nasiona nadal nadają się do wykorzystania do upraw i będziesz cieszyć się smakiem warzyw w kolejnym sezonie. Oto dwa sposoby mojego dziadka.

  1. Na początek wyjmij nasiona ze spleśniałego pomidora. Resztę wyrzuć.
  2. Potem przełóż nasiona do słoika, zalej je wodą i odstaw na kilka dni. W ten sposób rozpocznie się proces fermentacji, który usunie galaretowatą otoczkę. To ważne, ponieważ ta część warzywa może utrudnić kiełkowanie.
  3. Po około 3-5 dniach nasiona powinny być gotowe. Wypłucz je i dokładnie osusz. Następnie odstaw w bezpieczne miejsce, gdzie przeczekają do wiosny.

Zepsuty pomidor wzmocni inne rośliny

Takie warzywo doskonale sprawdzi się też w przygotowywaniu nawozu. Wystarczy wyrzucić spleśniałe pomidory na kompost, a już wkrótce w połączeniu z innymi resztkami roślinnymi stworzą naturalną odżywkę. W tym przypadku trzeba trzymać się sztywnych zasad kompostowania. Dzięki temu unikniesz przenoszenia się pleśni na inne składniki nawozu. Przede wszystkim trzeba dokładnie rozdrobnić odpady, zadbać o odpowiednią cyrkulację powietrza i regularnie przesypywać kompostownik kredą lub dolomitem.

Jak przechowywać pomidory, by nie pleśniały?

Pomidorów lepiej nie wkładać do lodówki, bo panująca tam wilgoć przyspiesza pojawianie się pleśni. Przechowywanie ich na kuchennym blacie lub w otwartej misie pozwala na równomierne dojrzewanie, zachowują świeżość przez kilka dni. Dlatego sprawdzają się naczynia, które zapewniają odpowiednią cyrkulację powietrza. Idealnym rozwiązaniem są kosze siatkowe lub ceramiczne misy z otworami. Takie naczynia zapobiegają tworzeniu się wilgoci, która powoduje gnicie. Innym sposobem na przedłużenie świeżości pomidorów jest przechowywanie ich razem z szypułkami. Pomaga ona utrzymać dobrą kondycję pomidorów i opóźnia proces ich więdnięcia.